Katastrofa lotnicza w Piastowie koło Radomia. Śledztwo przedłużone

ZOBACZ TEŻ
Zderzenie samolotów pod Radomiem. Zginęli dwaj młodzi ludzie: pilot i jego uczeń

9 lipca 2014 roku na lotnisku Radom Piastów trwało szkolenie selekcyjne na samolotach dla potrzeb lotnictwa wojskowego. W czasie szkolenia zderzyły się dwie maszyny. Jedna z nich spadła do stawu, na miejscu zginęli instruktor i uczeń. Pilotowi drugiej, uszkodzonej maszyny udało się awaryjnie wylądować. Pomimo tego, że samolot wywrócił się, załodze nic się nie stało.

Dwa postępowania w jednej sprawie

Sprawą wyjaśnienia przyczyn katastrofy zajęły się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych i Prokuratura Okręgowa w Radomiu.

Komisja opublikowała wstępny raport, stanowi on jednak tylko jeden z elementów prowadzonego postępowania.

Podczas prowadzonego przez prokuraturę śledztwa przesłuchani zostali też uczestnicy katastrofy, pracownicy lotniska i prawie wszyscy uczestnicy szkolenia. Przeanalizowano także dokumentację. Brakowało jednak opinii biegłego z zakresu pilotażu, a dopiero po jej otrzymaniu końcowy raport miała wydać komisja do spraw wypadków lotniczych.

- W zależności od tej ostatniej opinii będą podejmowane dalsze decyzje - powiedziała nam Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Termin śledztwa był już kilkakrotnie przedłużany, obecnie mowa jest o prowadzeniu go do lipca. Zdaniem Małgorzaty Chrabąszcz biegły w swojej opinii ma się odnieść także do kolejnych, nadesłanych mu materiałów. - Śledztwo prowadzone jest w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów - dodała pani rzecznik.