Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazik o fanach Kultu: – Co oni jeszcze w nas widzą?!

Anna Bilska
Kazik podczas ostatniego koncertu w hali widowiskowo-sportowej w Kielcach. Zespół wkrótce znów odwiedzi Kielce. Dla Kazika będzie to drugi występ w naszym amfiteatrze.
Kazik podczas ostatniego koncertu w hali widowiskowo-sportowej w Kielcach. Zespół wkrótce znów odwiedzi Kielce. Dla Kazika będzie to drugi występ w naszym amfiteatrze. Dawid Łukasik
O Przybysławicach, higienie życia i kieleckiej Kadzielni. Rozmawiamy z Kazikiem, liderem Kultu. Wkrótce da u nas koncert wraz z zespołem.

Wydaje się, że od ostatniego koncertu Kultu w Kielcach upłynęła chwila, a to miasto znów jest w rozkładzie jazdy zespołu.
W Kielcach bywam często, w samym regionie też bywam. W zeszłym roku graliś¬my z Kwartetem ProForma w uroczej miejscowości Przybysławice pod Sandomierzem. Udało nam się nawet zwiedzić okolicę. Gospodarz był przemiły i ku mojemu zaskoczeniu – spora frekwencja. Myśleliśmy, że będziemy grać dla kilku osób, a okazało się, że przyszło ich wiele.

Niska frekwencja na koncercie z Kazikiem? Czy to możliwe? W Kielcach Kult grał już jakieś 15 razy. W listopadzie ubiegłego roku nawet zwrócił Pan na to uwagę, pytając publiczność ze sceny, jak to możliwe, że chce obcować z „takimi dziadami” tyle lat. No właśnie, jak to możliwe?

To właśnie pytanie do naszego audytorium. Co oni jeszcze w nas widzą, do jasnej anielki, że trwa to tyle lat. Tyle gwiazd polskiej sceny muzycznej zdążyło wystrzelić wysoko ponad nas, a następnie spaść o wiele niżej. My wciąż trzymamy średni poziom ligowy – i to takiego solidnego ligowca. Myślę, że to pewnego rodzaju konsekwencja uczciwości wobec odbiorcy. W danym miejscu i czasie dajemy z siebie wszystko. Oczywiście zdarzają się wypadki przy pracy i nieudane koncerty, ale myślę, że większość przebiega pomyślnie. Stoję na stanowisku, że jeśli ktoś zdecydował się poświęcić swój czas i ciężko zarobione pieniądze, aby spędzić z nami wspólną zabawę, to nie mogę odstawiać 45-minutowej fuszerki.

Czy bywa tak, że tej energii nie starcza?
Przeważnie starcza. Żadnej innej formy aktywności fizycznej praktycznie nie uprawiam. Jestem zwolennikiem odpoczynku biernego. Koncerty traktuję trochę jak ćwiczenia zdrowotne (śmiech). Pozwala mi to zachować wysoką formę, mimo iż jest to dla mnie trochę niezrozumiałe – z higieną życia jest u mnie różnie. Widocznie trasy koncertowe, kontakt bezpośredni z ludźmi, konfrontacja z audytorium jest jakby spełnieniem tego, co artysta robił wcześniej. To niezwykle istotne i rzecz, która daje mi ogromne szczęście. Uważam się za człowieka szczęśliwego. A jeśli nieszczęśliwego, to tylko trochę, ale z zupełnie innych powodów. Możliwość spełnienia się, a do tego utrzymania się z tego, jest dla mnie ogromnym handicapem, sytuacją szczęśliwą. Wracając do koncertów – staramy się zaprezentować z taką mocą, na jaką nas stać. Myślę, że publiczność to docenia i znajduje jakąś wartość w tym, co śpiewamy i gramy. Mam okazję zobaczyć pracę u podstaw, słuchacze przyprowadzają na koncerty swoje dzieci, także ciągłość artystyczno-ideologiczna jest wypracowywana w obie strony.

Całe rodziny były też w Kieleckim Centrum Kultury podczas jednego z koncertów w ramach trasy Kult Unplugged. Akustyczne granie, dywan... i siedzenia, z których wyrywała się widownia.
Dla nas to też była nowa sytuacja. Do tej pory byłem przekonany, że nie umiemy grać akustycznie. Okazało się, że umiemy i tworzy się rodzaj interakcji zupełnie inny niż na koncertach elektrycznych. Są koncerty, na których krzesła
są rzucane w kąt. Cieszę się, że trafiłem i w taką sytuację muzyczną.

Zupełnie inaczej będzie wyglądał koncert w amfiteatrze Kadzielnia w czerwcu.
Graliśmy tam kiedyś dawno temu z KNŻ (Kazik na Żywo – przyp. red.). Pamiętam, że amfiteatr zrobił na mnie imponujące wrażenie. Tym razem wystąpimy z Lady Pank i T.Love. Postaramy się wypaść w tym tercecie najlepiej, ale oczywiście będzie to zdrowa rywalizacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kazik o fanach Kultu: – Co oni jeszcze w nas widzą?! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie