Do wypadku doszło po godzinie 10. Peugeot zderzył się na łuku lokalnej drogi z autokarem neoplan, w którym jechała z Kielc młodzieżowa drużyna bokserska z Białorusi. Autokar zjechał do rowu, uderzył w drzewo i częściowo się osunął.
Dwaj chłopcy w wieku około 15 lat z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Jeden ma złamaną rękę. Kilka osób ma otarcia ciała i drobne okaleczenia odłamkami szkła. Kierowca peugeota nie ucierpiał.
- Poczułem jak autokar gwałtownie hamuje i zorientowałem się, że jesteśmy w opałach. Kierowca zrobił wszystko, by ratować ludzi - mówi Igor Gorodijow, opiekun białoruskiej grupy.
Jechał za szybko?
Na wieść o zdarzeniu wójt gminy Głowaczów udostępnił Białorusinom autokar szkolny, który przewiózł ich do szkoły w Cecelówce Brzózkiej, gdzie zorganizowano im posiłki i nocleg.
Białorusini, którzy uczestniczyli w wypadku nie wpadli w panikę. - Dobrze, że nikt nie stracił życia - mówią.
Odcinek drogi, na którym doszło do zdarzenia jest zablokowany. - To droga boczna, nie ma potrzeby wyznaczać objazdów - mówi Patrycja Adach, rzecznik prasowy policji w Kozienicach.
Co było przyczyną wypadku? Najprawdopodobniej kierowca peugeota nie dostosował prędkości do warunków drogowy i wypadł z łuku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?