Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy nie pojechali blokować Warszawy

/Sok/
- Nie będziemy blokować miast. Jest nadzieja, że protest celników na granicy zostanie rozwiązany - mówi Stanisław Kozik z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Zarząd Regionalny Mazowsze.
- Nie będziemy blokować miast. Jest nadzieja, że protest celników na granicy zostanie rozwiązany - mówi Stanisław Kozik z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Zarząd Regionalny Mazowsze. M. Skorupa
Transportowcy, w tym także radomscy, jeszcze we wtorek wybierali się Warszawy, żeby blokować drogi.

- Zawieszamy akcję blokady dróg. Wciąż jednak będziemy śledzić, jak wygląda sytuacja na granicach - mówi Stanisław Kozik, radomski przedsiębiorca, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Zarząd Regionalny Mazowsze.

Transportowcy, w tym także radomscy, jeszcze wczoraj wybierali się Warszawy, żeby blokować drogi. Zawiesili swoją akcję, gdy okazało się, że na granicach zwiększono obsadę celników. Kolejka aut ruszyła nieco szybciej.
Cztery samochody z firmy Stanisława Kozika cały czas tkwią na granicy po ukraińskiej stronie.
- Ale jest szansa, że przejadą granicę i już dziś dojadą do Radomia - cieszy się przedsiębiorca.

Samo odblokowanie przejść może potrwać trzy dni. Wczoraj w nocy samochody stojące w kolejce przed przejściem granicznym w Dorohusku przejechały około 6 kilometrów. Poprzedniej nocy przejeżdżały kilometr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie