W sierpniu na pełniącą obowiązki dyrektora "czwórki" została powołana Anna Machnio. Zgodnie z przepisami, wiceprezydent Ryszard Fałek nie może przedłużyć jej nominacji. Kto pokieruje pracami szkoły?
- Zastanowimy się, co zrobić. Mamy jeszcze trochę czasu - bagatelizuje sprawę wiceprezydent Ryszard Fałek i oczywiście nie chce zdradzać szczegółów.
CO DALEJ?
Jednym z ruchów magistratu może być powołanie na pełniącą obowiązki dyrektora kolejnej osoby na kolejne pół roku.
- Teoretycznie wiceprezydent może tak zrobić - przyznaje Dorota Sokołowska, dyrektor radomskiej delegatury kuratorium oświaty. - Zgodnie z przepisami nie może to być tylko ta sama osoba.
Ale Ryszard Fałek wskazuje też inne rozwiązanie: unieważnienie konkursu.
- Może trzeba będzie tak zrobić - mówi wiceprezydent. - Moim zdaniem opinia o pracy pani Ostrowskiej jest nieważna.
W sprawie tej opinii wypowiadały się Ministerstwo Oświaty i mazowiecki kurator. Ryszard Fałek chciał, aby sprawą zajął się sąd, ale bezskutecznie. - Zwracałem się o wycofanie z obiegu dokumentu wydanego z błędem prawnym do ministerstwa i kuratorium - wyjaśnia Ryszard Fałek. - Nie było rezultatu, więc pozwałem ministerstwo za brak działań.
Tak było
Tak było
Konkurs na dyrektora Szkoły Podstawowej numer 4 radomski magistrat ogłosił w styczniu ubiegłego roku. Zgłosiła się do niego także Anna Ostrowska, dotychczasowa szefowa szkoły. Spór zaczął się, kiedy wiceprezydent Ryszard Fałek uznał, że Anna Ostrowska ma nieważną opinię o pracy i nie może w nim startować. Większość członków komisji opuściła w proteście obrady i postępowanie zostało przerwane. Sytuacja powtórzyła się na kolejnym spotkaniu. Przez cały czas trwała też korespondencja magistratu z resortem edukacji i kuratorium. Obie instytucje twierdzą, że opinia jest ważna. Jedną z odsłon sporu była też ostatecznie przegrana dla Ryszarda Fałka sprawa sądowa. Pozwała go Anna Ostrowska, którą ukarał naganą za... powołanie wicedyrektorów.
DECYZJA KOMISJI
- Ministerstwo jednoznacznie wypowiedziało się w sprawie oceny pracy: jest ona ważna - odpowiada Dorota Sokołowska. - Przypominam też, że prezydent nie może jednoosobowo unieważnić konkursu. Jako przewodniczący może zaproponować to komisji, a dopiero ona podejmuje decyzję w głosowaniu.
Na przychylność komisji Ryszard Fałek liczyć raczej nie może. Jej członkowie już raz opowiedzieli się po stronie Anny Ostrowskiej. Sama zainteresowana pracuje teraz w szkolnej bibliotece i czeka na wezwania na posiedzenie komisji.
- Jestem gotowa w każdej chwili znowu stanąć przed komisją konkursową - przekonuje Anna Ostrowska. - Teraz nie chodzi już o stanowisko, a o zasady i przestrzeganie prawa. Ono obowiązuje wszystkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?