Kłopoty straży pożarnej w Lipsku. Pojazdy mają problem z wyjazdem do akcji

Problem nie jest nowy, strażacy sygnalizowali go już wcześniej i kilka razy. Wiąże się on z wyjazdem samochodów ratowniczo - gaśniczych do akcji. Utrudnienia związane są z dużym natężeniem ruchu samochodów, szczególnie ciężarowych poruszających się po drodze krajowej nr 79 przez Lipsko, brak sygnalizacji świetlnej oraz prawoskrętów na obydwu skrzyżowaniach. Kilkakrotnie pojazdy pożarnicze wyjeżdżające alarmowo z ulicy Partyzantów, nie mogły włączyć się do ruchu.

- Od dłuższego wnioskujemy, aby zarządca drogi krajowej dokonał przebudowy dwóch blisko siebie znajdujących się skrzyżowań, których usytuowanie wraz z przejściami dla pieszych blokuje wyjazdy samochodów pożarniczych i innych. W 2014 roku na posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego Powiatu Lipskiego wnosiłem o wykonanie świateł aktywnych, które usprawniłyby włączenie się do ruchu pojazdów uprzywilejowanych. - mówił Tomasz Krzyczkowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku.

19 lipca z jego inicjatywy odbyło się posiedzenie komisji drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Komisja składała się z dwóch części: pierwsza miała miejsce w sali konferencyjnej Urzędu Miasta i Gminy w Lipsku, gdzie omówiono wzrastające natężenie ruchu drogowego w mieście Lipsko i problem blokowania pojazdów pożarniczych przy wyjeździe, druga natomiast polegała na wizji lokalnej, w której oceniono ruch drogowy i układ dwóch skrzyżowań drogi krajowej 79 z z ulicą Partyzantów i z ulicą 1 -go Maja.

- Problem nie tylko nie zniknął, a jest coraz większy, bowiem od momentu uruchomienia mostu na Wiśle ruch na trasie 79 wzrósł prawie dwukrotnie Zarówno my, jak i samorządowcy oraz cała społeczność lokalna nadal liczymy na rozwiązanie tego problemu - dodał komendant.