Kobieta, która ożyła w kostnicy przemówiła! Zapytała córkę: "Co ja tutaj robię?"
Janusz PETZ
W piątek lekarka zwoleńskiego pogotowia ratunkowego wystawiła zaświadczenie o zgonie Stanisławy Kustry z gminy Policzna. Jednak w kostnicy pracownicy domu pogrzebowego odsunęli plastikowy worek i stwierdzili, że kobieta żyje.
Lekarze wciąż określają stan zdrowia 84-latki jako ciężki. Jest przytomna, ale kontakt z nią jest bardzo trudny. Jej córka, Krystyna Mizera twierdzi jednak, że jej mama wygląda lepiej niż przed dwoma dniami.
- Mama poznaje nas. Próbowała cicho mówić, z ruchu warg wyczytałam, że pyta "co ja tutaj robię?" - opowiada nam pani Krystyna, jedna z córek 84 - letniej Stanisławy Kustry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!