Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochają sztukę i zapraszają innych do siebie

Barbara Koś
Radomscy  Małgorzata Strzelec – plastyk, Grzegorz Kwiecień – plastyk oraz Grzegorz Bartos – literat dwa lata temu zostali laureatami stypendium artystycznego, w ramach, którego będą korzystali z pracowni przez pięć lat.
Radomscy Małgorzata Strzelec – plastyk, Grzegorz Kwiecień – plastyk oraz Grzegorz Bartos – literat dwa lata temu zostali laureatami stypendium artystycznego, w ramach, którego będą korzystali z pracowni przez pięć lat. Fot. Barbara Koś
Zapach terpentyny, rozłożone, oparte o okno, stojące lub zawieszone na sztalugach obrazy, ustawione w słoiczkach farby… Już wiadomo, że to pracownie malarskie.
Jak dotąd, udaje mi się tutaj znakomicie realizować plany twórcze – mówi Małgorzata Strzelec,
Jak dotąd, udaje mi się tutaj znakomicie realizować plany twórcze – mówi Małgorzata Strzelec,

Fot. Barbara Koś

Jak dotąd, udaje mi się tutaj znakomicie realizować plany twórcze - mówi Małgorzata Strzelec,

(fot. Fot. Barbara Koś)

- To była dobra myśl takiego właśnie przeznaczenia poddasza - powtarzają zgodnie Małgorzata Strzelec i Grzegorz Kwiecień, artyści plastycy, którzy jako pierwsi otrzymali do użytkowania przez pięć lat pomieszczenia w Kamienicy Artystycznej przy ulicy Rwańskiej 7.

-Zdaje mi się, że w tym miejscu mam jeszcze więcej pomysłów - twierdzi Grzegorz Bartos, pisarz, mający już w dorobku kilka powieści, sztuk teatralnych i - przyznane na swoje utwory nagrody.

Po raz pierwszy artyści zaprosili radomian 14 grudnia. Już wtedy mogliśmy się przekonać, że zaciszne pracownie sprzyjają twórczej wenie. Teraz ta wena unosi się nadal.

Obrazy coraz piękniejsze

W centralnym miejscu pracowni Małgorzaty Strzelec stoją nadal dwa obrazy z cyklu "Przedmioty niepotrzebne". Trzeci obraz z tego cyklu otrzymał II nagrodę na V Ogólnopolskim Konkursie Malarskim "Triennale z Martwą Naturą", Sieradz 2009.

W lutym 2010 roku artystka otworzyła indywidualną wystawę obrazów w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach. 8 lipca ekspozycja ta zostanie pokazana w galerii w Busku - oddziale kieleckiego Biura Wystaw Artystycznych a w listopadzie - w drugiej filii BWA - w Miechowie. Bardzo możliwe, że uda się pokazać ją także w Radomiu.

Wszystkie prace, które tam zaprezentuję, powstały w pracowni przy ulicy Rwańskiej - podkreśla Małgorzata Strzelec. - Duża powierzchnia umożliwia mi zajmowanie się większymi płaszczyznami. Do tej pory nie miałam takich warunków i silą rzeczy ograniczałam się do niewielkich formatów.

Na Wydziale Sztuki Politechniki Radomskiej, gdzie pracuje naukowo, nie ma miejsca na własną pracę twórczą. Malowała więc głównie we własnym domu a obrazy przechowywała u znajomych.

- Teraz mija już półtora roku odkąd otrzymałam klucze do pracowni i jak dotąd udaje mi się realizować plany twórcze - mówi Małgorzata Strzelec.

Nasza rozmówczyni kontynuuje wcześniejsze cykle "Planety" i tworzy prace z serii "Nokturny. Nocne pejzaże". Technika to akwarele i olej.

W ciągu następnych czterech lat zrodzą się tutaj z pewnością inne jeszcze dzieła malarki, nagradzanej na wielu ogólnopolskich konkursach.

- Tutaj się po prostu wspaniale pracuje - sumuje Małgorzata Strzelec. - Kiedy dla mojej sztuki z trudnością "wyrywam" czas z życia zawodowego i osobistego z przyjemnością wracam tutaj. Tu mam azyl dla mojej pracy."Rewitalizacja" tworząc te pracownie miała dobry pomysł. Życzę moim kolegom żeby i oni mieli możność pracy w tej kamienicy.

Pan Grzegorz maluje w pracowni, uczy i… buduje dom

- W malarstwie skupiłem się ostatnio na architekturze, także Radomia i na pejzażach - tłumaczy Grzegorz Kwiecień.

Nadal prawie nie używa sztalug, maluje na płótnach a potem wciąga je na krosienka. Będzie to kilka zestawów prac tworzących całość.

- Nawiązuję do pejzażu ale tytułu im nie nadałem - opowiada pan Grzegorz.

Pracownia jest pełna malarskich akcesoriów. Pachnie terpentyną a oparte o ścianę gotowe prace i te leżące zadziwiają nas jaskrawością barw. Jak uważa krytyka, Grzegorz Kwiecień absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych kontynuuje z powodzeniem sztukę krakowskich kolorystów.

-Preferuję większe formaty - pokazuje na ukończone obrazy Grzegorz Kwiecień. - Mając tyle miejsca mogę lepiej skupić się na formie i treści.

Planuje otwarcie wystawy w jednej z warszawskich placówek kultury.

-Ta pracowania jest dla mnie wspaniałą odskocznią od codzienności -uważa pan Grzegorz, który na co dzień jest nauczycielem w Zespole Szkół Plastycznych oraz ... budowlańcem. Bo wciąż buduje dom i sam wykonuje wiele czynności przy budowie.

Pisarz zapowiada nowe książki

-U mnie niewiele widać - usprawiedliwia się Grzegorz Bartos. - Można zobaczyć tylko regały z książkami i laptopa…

Lecz mimo tego "ubóstwa" pan Grzegorz napisał już w pracowni dwie powieści i sztukę, za którą dostał wyróżnienie w listopadzie ubiegłego roku.

-Pierwsza powieść nosi tytuł '"Rozdział zamknięty" - mówi Grzegorz Bartos. - Ma być wydana pod koniec grudnia lub na początku stycznia.

Rzecz dotyczy przedwojennego kina jidysz istniejącego w Radomiu. Na tle faktów zaczerpniętych z historii miasta autor buduje fabułę. Akcja powieści rozgrywa się w Radomiu i Warszawie.

Druga powieść pana Grzegorza będąca już na ukończeniu ma tytuł "Opowieść o dwóch meczach i morderstwie".

- Ona także opiera się na autentycznej bitwie jaką w przedwojennym Radomiu stoczyły ze sobą dwie drużyny: ówczesny RKS oraz drużyna żydowska Bar Kochba - wyjaśnia nasz rozmówca. - Do tego wplatam fikcję. Akcja dziać się będzie w Radomiu, Warszawie, a nawet na ulicy Rwańskiej…

W pracowni powstała też sztuka "Wszyscy jesteśmy grubasami", za którą Bartos otrzymał wyróżnienie podczas Forum Współczesnego Dramatu w listopadzie 2009 roku.

- To zaczarowana pracownia - śmieje się pisarz.

-Prefreruję większe formaty – mówi Grzegorz Kwiecień - Mając tyle miejsca mogę lepiej skupić się na formie i treści.
-Prefreruję większe formaty – mówi Grzegorz Kwiecień - Mając tyle miejsca mogę lepiej skupić się na formie i treści.
Fot. Barbara Koś

-Prefreruję większe formaty - mówi Grzegorz Kwiecień - Mając tyle miejsca mogę lepiej skupić się na formie i treści.

(fot. Fot. Barbara Koś)

Pracownie w Kamienicy Artystycznej przy ulicy Rwańska 7 będą udostępnione dla zainteresowanych do niedzieli, 20 czerwca.

Małgorzata Strzelec oczekuje na zainteresowanych jej malarstwem we wtorek, 15 czerwca i w środę, 16 czerwca, w godzinach 11- 13, w piątek, 18 czerwca, od 10 do 12, w sobotę, 19 czerwca, od godziny 12- 13 i w niedzielę, 20 czerwca, w godzinach 11- 12.

Grzegorz Kwiecień oczekuje gości we wtorek, 15 czerwca, w godzinach 13 - 16, w środę, 16 czerwca, w godzinach 14,30 - 16, 30, w czwartek, 17 czerwca, w godzinach 12- 16, w piątek, 18 czerwca, w godzinach 8,30 - 12 i w niedzielę, 20 czerwca, w godzinach 12 - 17.

Grzegorz Bartos oczekuje gości we wtorek, 15 czerwca, w godzinach 17 - 20, w środę,16 czerwca, od godziny 17, 30 do 20, w czwartek,17 czerwca, od godziny 17 - 20, w piątek, 18 czerwca, od godziny 17 - 20, w sobotę, 19 czerwca, od godziny 9 - 12 i w niedzielę, 20 czerwca, w godzinach 11- 13.

Doktor habilitowany, Małgorzata Strzelec, profesor nadzwyczajny na Wydziale Sztuki Politechniki Radomskiej ma 57 lat. Studiowała na Wydziale Malarstwa Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku w latach 1972-1977, dyplom z malarstwa przygotowała w pracowni profesora Kazimierza Ostrowskiego, a z ceramiki u profesor Hanny Żuławskiej.

Po studiach powróciła do rodzinnego Radomia. W 1977 roku rozpoczęła pracę w Katedrze Wychowania Plastycznego (teraz Wydział Sztuki) Politechniki Radomskiej. Uprawia malarstwo i rysunek. Ma bardzo bogaty dorobek twórczy, blisko 20 wystaw indywidualnych, udział w ponad stu zbiorowych i liczne nagrody w liczących się przeglądach i konkursach sztuki.

Grzegorz Kwiecień ma 39 lat. W 1995 roku ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni profesora Zbigniewa Grzybowskiego. Po studiach pracował do 1998 roku jako asystent w Katedrze Wychowania Plastycznego Politechniki Radomskiej, a od 1996 roku uczy rysunku i malarstwa w Zespole Szkół Plastycznych imienia Józefa Brandta w Radomiu. Bierze udział w wystawach zbiorowych, miał też kilka wystaw indywidualnych.

Grzegorz Bartos. Ma 33 lata. Pochodzi z Pokosławia pod Iłżą, od 10 lat mieszka w Radomiu. Jego ogólnopolski debiut literacki to publikacja opowiadania "Sen Tomasza Okrutny" w Brulionie w 1996 roku. Jest autorem powieści "Czapki z głów", napisał też "Anarchistów". Pisał scenariusze filmowe, a jego sztuka teatralna znalazła się w finale radomskiego Tygodnia Sztuk Odważnych. Pisywał do gazet, między innymi przez siedem lat był związany z Gazetą Starachowicką. Za sztukę "Wszyscy jesteśmy grubasami", otrzymał wyróżnienie podczas Forum Współczesnego Dramatu w listopadzie 2009 roku.

Małgorzata Strzelec, artysta plastyk, profesor na Wydziale Sztuki Politechniki Radomskiej:
- Nam pracuje się tutaj wspaniale. Ale pracownie są tylko trzy. Chciałabym więc zaapelować do innych właścicieli lokali, żeby podchwycili ten pomysł. Taki mecenat dla twórców kultury jaki oferowała nam "Rewitalizacja" jest bardzo potrzebny.

Napisana tutaj powieść nosi tytuł '”Rozdział zamknięty” – mówi Grzegorz Bartos.
Napisana tutaj powieść nosi tytuł '”Rozdział zamknięty” – mówi Grzegorz Bartos. Fot. Barbara Koś

Napisana tutaj powieść nosi tytuł '"Rozdział zamknięty" - mówi Grzegorz Bartos.
(fot. Fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie