Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koksowniki stanęły przy przystankach autobusowych w Radomiu

/wit/
Ania i Jadzia skorzystały z dobrodziejstwa koksownika. – To pozwala nie przemarznąć do szpiku kości – mówią.
Ania i Jadzia skorzystały z dobrodziejstwa koksownika. – To pozwala nie przemarznąć do szpiku kości – mówią. Tadeusz Klocek
Utrzymujący się mróz w ciągu doby sprawił, że w Radomiu rozstawiono koksowniki. Umieszczono je przy sześciu, najbardziej popularnych przystankach autobusowych.

Koksowniki wielu osobom kojarzą się z minioną epoką.

- Chwalą je zwłaszcza osoby starsze i młodzież, która dojeżdża do szkół. Pozwalają ogrzać się w oczekiwaniu na autobus - mówi Marcin Walasik, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu.

Koksowniki rozstawiono w sobotę przy sześciu przystankach.

- Chodzi o te przy skrzyżowaniu ulicy Struga i 25- Czerwca (przy sklepie Witamina), Malczewskiego i Wernera, (obok budki z biletami); Okulickiego (przy Starym Ogrodzie), Lekarska ( obok szpitala przy Tochtermana), Aleksandrowicza (obok szpitala na Józefowie); Traugutta Dworzec PKP (przy budce z biletami) - mówi rzecznik ZUK.

Opał uzupełniany jest dwa razy na dobę.

Późnym wieczorem przy koksownikach pojawiają się też bezdomni. To im najtrudniej przetrwać mroźne temperatury. Od piątku punkty w których przebywają odwiedzają patrole straży miejskiej i streetworkerzy.

Dowożą pozbawionym dachu nad głową gorącą zupę i chleb a także sprawdzają czy nie wymagają interwencji lekarskiej.

- Codziennie odwiedzanych jest kilka takich punktów. Bezdomni przyjmują jedzenie, ale nie chcą przenieść się do noclegowni - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.
O tym, że zimą bardziej widać biedę wiedzą pracownicy radomskiej "Caritas".

W kolejce po zupę przed jadłodajnią przy ulicy Kościelnej codziennie ustawiają się tłumy. Przy przygotowaniu ponad 180 litrów zupy czuwa kilka kucharek.

- Każdy otrzymuje talerz zupy i ćwiartkę chleba. Kto nie zje na miejscu może wziąć na wynos - mówi ksiądz Robert Kowalski, zastępca dyrektora "Caritas" Diecezji Radomskiej.

Bezdomnych przybywa, wzrasta też liczba osób ubogich, którym brakuje między innymi na żywność, rachunki, odzież i opał. Ubodzy mieszkańcy Radomia zwłaszcza teraz, gdy za oknem mróz oblegają także punkt w którym wydawane są ubrania.

- Dostałem ciepłą kurtkę i koc. To pomoże mi przetrwać ujemne temperatury - wspomniał mężczyzna, którego spotkaliśmy przy Kościelnej.

U niego problemy zaczęły się gdy stracił pracę. Potem systematycznie zaglądał do kieliszka, w końcu stracił dach nad głową. Punkt wydawania odzieży czynny jest w dni robocze od godziny 9 do 11.30. Natomiast ubrania od osób, które decydują się opróżnić swoje szafy i podarować odzież innym przyjmowane są od 9 do 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie