Przedstawienie w reżyserii Zbigniewa Rybki miało swoją premierę w Sylwestra, zatem grane było tylko pół roku. Jest szansa, że utrzyma się w czołówce kolejnego sezonu.
Ale ma konkurentów! Pierwszy to farsa "Szalone nożyczki" Paula Pörtnera w reżyserii Jerzego Bończaka. Spektakl grany jest już dwa lata, a w tym sezonie obejrzało go 8,5 tysiąca osób. Drugim, znacznie "groźniejszym" konkurentem, jest "Cabaret" Johna Kander, Joe Masteroffa i Freda Ebba w znakomitej reżyserii Waldemara Zawodzińskiego. Od premiery, która odbyła się 26 marca słynny musical obejrzało już ponad 5 tysięcy widzów.
Ale dobrze jest i z klasyką. Ponad tysiąc jej zwolenników obejrzało "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Mikołaja Grabowskiego i "Annę Kareninę" według Lwa Tołstoja.
Kolejny już sezon trwa boom "Skrzypka na dachu", który to musical ma zawsze pełną widownię.
Dobrą passę ma scena kameralna. Tu hitem okazała się "Prawda" Floriana Zellera w reżyserii Zbigniewa Rybki. Zagrano ją już dla 4 tysięcy widzów. Niesłabnącym powodzeniem cieszy się "Zbrodnia i kara" w reżyserii Grigorija Lifanova.
Na dziecięcej scenie Fraszka wszystkie spektakle są hitami. W tym sezonie najwięcej, bo po 46 razy, grano"Piękną i bestię" oraz "Słowika".
Ponad 3 tys. widzów miał też Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?