Igor Marszałkiewicz popełnił foux pas podczas spotkania z przedsiębiorcami działającymi na terenie byłych Zakładów Metalowych "Łucznik". Biznesmeni, zrozpaczeni dwutygodniowym brakiem prądu w swoich firmach, zwrócili się o pomoc do władz miasta. Oprócz Marszałkiewicza w spotkaniu uczestniczył wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek oraz szef PGE ZEORK Dystrybucja Wojciech Kurek.
Gdy Cezary Brymora, szef firmy Brymorex, zwrócił się do wiceprezydenta o pomoc miasta, chociażby w kwestii prawnej, wiceprezydent zaczął wywód, w którym powątpiewał w umiejętności i wiedzę prawników magistratu. - Powiem brutalnie, ci ludzie zarabiają 3-5 tysięcy brutto. To nie są najlepsi prawnicy - miał powiedzieć Marszałkiewicz ku zdumieniu zebranych.
Wczoraj biuro prasowe Urzędu Miasta przysłało pismo wystosowane w tej sprawie przez wiceprezydenta.
"W nawiązaniu do mojej wypowiedzi na spotkaniu dotyczącym problemów z dostawą prądu do zakładów znajdujących się w strefie Łucznik w dniu 5 marca. odnoszącej się do zarobków i kompetencji pracowników Biura Prawnego Urzędu Miasta Radomia chciałbym wyjaśnić, że nie było moją intencją obrażanie kogokolwiek. Wypowiedziane przeze mnie na tym spotkaniu słowa są niesprawiedliwe i nigdy nie powinny paść. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Za swoje zachowanie przepraszam wszystkich pracowników Biura Prawnego Urzędu Miasta" - napisał Marszałkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?