Kolejne zatrzymanie w sprawie wybuchu pocisku pod Radomiem. Saperzy znaleźli też inne niewybuchy

We wtorek, 27 czerwca policjanci z Radomia wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie i Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie zatrzymali na terenie województwa warmińsko-mazurskiego 34-latka, który brał udział w zdarzeniu, w wyniku którego doszło do eksplozji pocisku artyleryjskiego w Wojsławicach pod Radomiem.

Zarówno on, jak i jego dwaj kompani usłyszeli zarzut posiadania i posługiwania się przyrządem wybuchowym, za co zgodnie z artykułem 171 Kodeksu Karnego grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo przy zatrzymanym tuż po zdarzeniu 29-latku, policjanci ujawnili narkotyki. Mężczyzna ten decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące, a wobec pozostałych dwóch mężczyzn prokurator zastosował dozór policyjny

- informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.

O sprawie informowaliśmy też tutaj:

Ponadto, w trakcie czynności procesowych, zatrzymani wskazali policjantom miejsce znalezienia pocisku. Funkcjonariusze zwrócili się do saperów o sprawdzenie wskazanego obszaru. Wojskowi z I Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie skrupulatnie przez trzy dni sprawdzali teren, w wyniku czego znaleźli kolejne niebezpieczne niewybuchy. Łącznie aż 22 pociski artyleryjskie i dwa zapalniki zostały przez nich przetransportowane i zdetonowane.

Apelujemy do wszystkich osób, aby w razie znalezienia niewypału, niewybuchu lub przedmiotu niewiadomego pochodzenia nie dotykali, nie przenosili przedmiotu wybuchowego, a także zaznaczyli miejsce takiego znaleziska, niezwłocznie oddalili się z zagrożonego terenu i natychmiast o znalezisku powiadomili

- mówią policjanci.