Kolejny protest rolników w regionie. Będzie zablokowana ekspresowa "siódemka" w Jedlance koło Radomia

Rolnicy mają się zebrać we wtorek, 27 lutego w Jedlińsku o godzinie 11. O godzinie 11.30 wyruszą ciągnikami do Jedlanki zablokują tam zachodnią obwodnicę Radomia w ciągu drogi ekspresowej S-7. Jazda ciągników 4 kilometrowym odcinkiem z Jedlińska do Jedlanki potrwa około pół godziny, więc ekspresówka zostanie zablokowana w południe. Protest ma trwać cztery godziny.

Organizatorzy spodziewają się, że frekwencja będzie mniejsza niż podczas poprzednich dwóch protestów w Radomiu, ponieważ część rolników z naszego regionu wybiera się na protest do Warszawy. Rolnicy z regionu grójeckiego wybierają się na razie do Warszawy własnymi samochodami osobowymi, aby wziąć udział w manifestacji w centrum miasta. W tym przypadku nie będzie więc ruchu ciągników na drodze z Grójca do stolicy. Znacznie większy protest przygotowywany jest w dniach 5,6,7,8 marca, kiedy planowane jest zablokowanie wjazdu do Warszawy. Rolnicy z regionu grójeckiego mają być odpowiedzialni za zablokowanie dróg wjazdowych do stolicy od strony południa. W tych dniach cała Warszawa ma być prawie całkowicie zablokowana komunikacyjnie.

Postulaty rolników są niezmiennie te same. Protestujący domagają się zatrzymania niekontrolowanego importu towarów rolno – spożywczych z Ukrainy i rezygnacji z unijnego tak zwanego „Zielonego Ładu”. - Czy coś się zmieniło od czasu naszych radomskich protestów ? Owszem, ale w kierunku przeciwnym niż spodziewaliśmy się. Ktoś ogłosił, że rząd będzie dopłacał do hektara, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo ile i od razu staniało zboże – jak szacuje się – o około 120 złotych na tonie. Nie rozwiązano żadnego z naszych problemów, a sytuacja jeszcze pogorszyła się – powiedział Wojciech Pysiak, rolnik z podradomskiego Zdziechowa, jeden z organizatorów obecnych radomskich protestów.