Adrian Pruski ma 20 lat. Zajmuje się żonglerką, żonglerką kontaktową, diabolo, poi i jeździ na monocyklu. Studiuje animację społeczności lokalnych w Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy we Wrocławiu.
Adrian ostatnio dał się poznać klientom Galerii Słonecznej. Każdego dnia przez kilka godzin pokazywał im swoje możliwości, jeżdżąc na monocyklu, żonglując czy…. wbijając gwóźdź w nos.
- Z tym gwoździem to nie ma żadnej lipy, ale nie wykonuję tego numeru zbyt często, bo jest dosyć niebezpieczny. Wprowadzam w show ostry humor, żongluję z użyciem maczet czy pochodni, uczę się też żonglerki piłą spalinową - mówi Just Edi. - Podszedłem do tematu poważnie i chcę dać ludziom rozrywkę na najwyższym poziomie.
MACZETY NA MONOCYKLU
Najwyższy poziom nabiera przy Adrianie nowego znaczenia, bo chłopak wykonuje żonglowanie, jadąc na trzymetrowym monocyklu. W rękach ma maczety, a na głowie - worek. Żongluje też piłkami od zieli, balansując na rollerbollerze.
- Chcę jak najbardziej urozmaicić występy, więc szlifuję nowe, różnorodne triki. Uczę się strzelać z australijskiego bata, próbuję przewracać puszki. Chcę mój show oprzeć na fajnych relacjach z publicznością, zaprosić ją do wspólnej zabawy - opowiada Adrian. - Dla artystów ulicznych sezon już się zaczyna.
ENERGIA GO NAKRĘCA
Just Edi daje występy w Radomiu, ale w weekendy jeździ do innych miast. Latem na pewno będzie można go zobaczyć w Kazimierzu nad Wisłą, w Gdańsku, Sopocie. - Artysta uliczny żyje z tego, co da publiczność, a wiadomo, że człowiek szczęśliwy, chętniej sypnie groszem - śmieje się Just Edi. - Turyści SA bardziej otwarci na sztukę uliczną, bardziej żywiołowo reagują, mają dużo wolnego czasu i chętniej oglądają pokazy. Dzięki temu obdzielają mnie niesamowitą energią, która nakręca mnie do jeszcze bardziej wyszukanych sztuczek.
Adrian Pruski chce, żeby także Radom mógł zasmakować w sztuce ulicznej. Dlatego w planach ma zorganizowanie w przyszłym roku festiwalu teatrów ulicznych i performance. - Chciałbym zaprosić artystów z całej Polski i zachęcić ich do rywalizacji o aplauz publiczności i nagrody - mówi Adrian. - Pokazy byłyby oczywiście na ulicy. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować to przedsięwzięcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?