Tym razem tytuł spotkania brzmiał „Ale dmucha - cha -cha” i dotyczył jesiennych klimatów muzycznych. Trio dęte blaszane w składzie: Łukasz Rafiński - trąbka, Tomasz Marczyński- puzon i Jarosław Szymeczko- tuba w towarzystwie prowadzącej koncert Adriany Wdziękońskiej razem z dziećmi i rodzicami bawili się muzyką. Koncert zaczął się tematem muzycznym z filmu „Wiosna panie sierżancie”, a potem ciocia Ada pytała dzieci, jaką teraz mamy porę roku, i z czym kojarzy im się jesień.
Jedną z odpowiedzi, prócz wiewiórek, kasztanów, jeży i spadających liści, był oczywiście deszcz, a ciocia Ada razem z dziećmi zaśpiewała piosenkę „Jesień, jesień, jesieniucha” z refrenem, który nucili nawet rodzice: „Niech tam wieje, niech tam leje, ja się bawię, ja się śmieję”.
Dzieciaki ochoczo wstały z miejsc, by tańczyć, i przyjrzeć się instrumentom.
Okazało się, że tuba potrafi zagrać taniec słonia, a puzon może wydawać dźwięki, jak słoń, który ziewa. Instrumenty dęte wesołego tria zostały rozłożone na czynniki pierwsze, a muzycy wraz z dziećmi próbowali złożyć trąbkę z wężyka, lejka i ustnika. Oczywiście, ta próba się udała.
Nie zabrakło wspólnych tańców, a w finale mali melomani wspólnie z muzykami odtańczyli i zagrali na „przeszkadzajkach” ponownie piosenkę „Jesień, jesień, jesieniucha”.
Kolejna Smykofonia w Łaźni będzie 19 listopada.
Zobacz także: Teatr baniek mydlanych w Radomiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?