Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncertowa gra Broni w Aleksandrowie Łódzkim

/SzS/
Mariusz Marczak trzykrotnie zdobywał gole dla Broni
Mariusz Marczak trzykrotnie zdobywał gole dla Broni S. Szymczak
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Piłkarze Broni po cichu zapowiadali walkę o komplet punktów, a tymczasem rozgromili Sokół Aleksandrów Łódzki aż 5:1.

Sokół Aleksandrów Łódzki - Broń Radom 1:5 (0:2).
Bramki: 0:1 Marczak 38, 0:2 Marczak 42, 0:3 Sałek 60, 1:3 Ceglarz 70, 1:4 Chrzanowski 71, 1:5 Marczak 89.
Sokół: Sima - Kwiatkowski (46 Łągiewiczyk), Golański, Woźniczak, Gajewski, Ceglarz, Antosik, Bierżyński (46 Chojecki), Pawlak, Kujawski (63 Światkiewicz), Kaczmarek.
Broń: Wnukowski - Ankurowski, Gorczyca, Skórnicki, Budziński, Noheem (73 Bartosiak), Oshikoya (86 Wicik), Sałek (87 Modzelewski), Leśniewski, Marczak, Chrzanowski (73 Ślifirczyk).
Kartki: Czerwona: Golański (Sokoł, 90 minuta). Żółte: Woźniczak (Sokół), Sałek (Broń). Sędziował: Mariusz Dąbrowski z Sieradza. Widzów: 300.
Broń jechała na mecz z dużymi obawami. W piątek ze składu wyleciał nagle Norbert Rdzanek, który zaraził się grypą jelitową i wylądował nawet na pogotowiu. Na szczęście chyba nie zdążył zarazić kolegów z drużyny i reszta pojechała na wyjazd.
Rdzanka na prawej obronie dobrze zastąpił Paweł Ankurowski. Po raz pierwszy w tym sezonie od pierwszych minut wyszedł w drużynie z radomskich Plant, Nigeryjczyk Ajibola Oshikoja.
AKCJE SOKOŁA
Sokół Aleksandrów Łódzki potwierdził, że należy do czołowych ekip tej ligi. Przez pierwsze 30 minut przeważał, ale tylko dwukrotnie piłkarze tej drużyny zagrażali bramce Norberta Wnukowskiego. W trzeciej minucie piłka przeszła minimalnie obok słupka, a w 26 minucie Wnukowski wygrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem Sokoła.
Tymczasem przed przerwą Broń zadała dwa ciosy w ciągu czterech minuty. Dwukrotnie akcje wyglądały podobnie. Jakub Chrzanowski podawał do Mariusza Marczaka, któremu pozostawało tylko w dogodnych okazjach trafiać do siatki Arkadiusza Simy.
RYWAL SIĘ NIE PODNIÓSŁ
Po przerwie Broń mogła spokojnie grać piłką, oszczędzać czas, a rywale zupełnie nie mogli sobie poradzić z bezbłędnie grającą obroną. W 58 minucie ładnym strzałem popisał się Chrzanowski i bramkarz Sokoła z trudem wybił piłke przed siebie. W kolejnej akcji po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Damian Sałek zdobył bramkę dla Broni.
W 70 minucie gospodarze strzelili honorową bramkę i od razu przysnęli, bo po akcji radomian Chrzanowski po raz czwarty skierował piłkę do siatki.
W ostatnich minutach kolejną bramkę zdobył Mariusz Marczak, który skompletował hat trick. Co ciekawe Broń w doliczonym czasie mogła zdobyć szóstą bramkę. Łukasz Ślifirczyk miał czystą pozycję, ale Łukasz Golański złapał go w pół na 25 metrze i ten drugi zobaczył za to czerwoną kartkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie