Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kondycja finansowa spółek miejskich z Radomia i szpitala

Janusz PETZ [email protected]
Trzy firmy oraz radomski szpital miejski przyniosły w ubiegłym roku w sumie 17,5 miliona złotych strat. Dla przedsiębiorstw i lecznicy nie ma to żadnego znaczenia, bo za wynik "pod kreską" i tak zapłacą podatnicy.
Kondycja finansowa spółek miejskich z Radomia i szpitala

Dla mieszkańców Radomia i lokalnych podatników nie ma specjalnego znaczenia, czy płacą za coś "z prawej", czy "lewej" kieszeni.

Wyniki finansowe firm i instytucji podległych samorządowi Radomia pokazują jednak, które z działalności kontrolowanych przez miasto pokrywamy płacąc rachunki, czy kupując bilet komunikacji miejskiej, a które wymagają interwencji budżetowej. Warto też zwrócić uwagę, spółki świadczące usługi dla ludności nie powinny mieć też zbyt dużych zysków, bo to mówi o tym, że zapłaciliśmy za coś, czego nie dostaliśmy.

Największy "minus" zanotował w ubiegłym roku Radomski Szpital Specjalistyczny imienia Tytusa Chałubińskiego - prawie 10 milionów złotych. Częściowo straty pokryje miasto - tak zdecydowali radni. To oznacza, że nie będzie komercjalizacji placówki. Na załatanie najważniejszej dziury potrzeba 1,6 miliona złotych, najprawdopodobniej z puli na inwestycje w lecznicy. Apel by nie zabierać pieniędzy szpitalowi, a szukać ich w budżecie gminy wystosowali radni Platformy Obywatelskiej.

2 miliony 239 tysięcy złotych strat netto zanotowało w ubiegłym roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Radomiu. - Wytłumaczenie jest bardzo proste. Stawki za kilometr przewozów pasażerskich waloryzowano o poziom inflacji, podczas, gdy cena paliwa wzrosła w tym czasie o 20-30 procent. W drugiej połowie ubiegłego roku bilans był już w okolicach zera - mówi Robert Dasiewicz, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Firma jest obecnie jednostką samorządu Radomia, co oznacza, że nie musi startować w przetargach na obsługę komunikacji miejskiej w mieście.

875 tysięcy złotych strat netto zanotowała spółka Radkom, która znalazła się po raz pierwszy "pod kreską" od wielu lat. - To przede wszystkim efekt znacznie mniejszego strumienia odpadów, które trafiają do nas do utylizacji, niż przewidywany w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami. Dostajemy połowę odpadów w stosunku do tego co do nas powinno trafiać. Powinno do nas docierać tysiąc ton dziennie, a jest 400-500 ton - mówi Marian Kozera, prezes Radkomu.

Co się dzieje z resztą? - Odpady są zagospodarowywane w inny sposób. Nikogo nie złapaliśmy "za rekę" więc nie można nic więcej na ten temat dodać. Może trafiają na czynne jeszcze, albo dzikie wysypiska - mówi prezes Radkomu.

Niektórzy twierdzą, że spółka Port Lotniczy Radom to w swojej istocie sama jedna wielka strata. Z Radomia nie wystartował jeszcze żaden cywilny samolot pasażerski i nie wiadomo, czy w ogóle kiedykolwiek poleci, a w firmę wpompowano już dziesiątki milionów złotych - w formie dokapitalizowania firmy, albo zwolnień podatkowych. Bilans spółki za ubiegły roku to prawie 18 tysięcy złotych przychodu i 4 miliony 726 tysięcy złotych strat.

Samorząd Radomia zarządzając swoimi spółkami i kreując ich politykę gospodarczą jest pośrednio jednym z największych pracodawców w mieście i regionie. Warto podać kilka liczb. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym pod koniec ubiegłego roku zatrudnionych było 1581 osób. O 52 osoby mniej zatrudnionych jest w innej placówce leczniczej, należącej do samorządu Mazowsza - Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz. Czasy gigantów gospodarczych zatrudniających tysiące osób, takich jak "Walter", czy Radoskór od 10 lat w Radomiu już nie ma. Najwięksi oprócz szpitali pracodawcy w mieście to firmy Polski Tytoń - 605 pracowników oraz Imperial Tobacco Manufacturing - 505 osób.

Na liście zatrudniających bardzo dużą liczbę ludzi są inne spółki miejskie. Zatrudnienie w Wodociągach Miejskich w Radomiu wynosiło pod koniec ubiegłego roku 426 osób, w MPK - 441, Radpecu - 273, Radkomie - 199, Pogotowiu Ratunkowym - 172 osoby, Radkomie - 101 osób.

Dla porównania najwięksi pracodawcy w całym regionie to Enea Wytwarzanie (dawna Elektrownia Kozienice) - 2320 pracowników oraz Faurecia Automotive Polska w Grójcu - 1637 zatrudnionych.

Warto uwzględnić wymiar społeczny funkcjonowania różnych firm i instytucji, bo niewielka strata w przypadku utrzymywania bardzo dużej ilości miejsc pracy, nawet na wyrost, w pewnym sensie łagodzi inne problemy, za które podatnicy musieliby płacić. Na przykład wtedy, gdy zwolnionym pracownikom trzeba udzielać pomocy społecznej.

W tym kontekście zwraca uwagę działalność spółki Port Lotniczy Radom. Zatrudniała ona w tamtym roku osiem osób. Można więc powiedzieć, że na jednego zatrudnionego wypada aż 590 tysięcy złotych "wygenerowanych" strat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie