NASZ KOMENTARZ
To położy reformę
Problem mogłaby rozwiązać jedynie szybka zmiana przepisów nowej ustawy refundacyjnej. Chodzi o zmianę w 48 paragrafie tak, by lekarz nie ponosił odpowiedzialności finansowej za źle wypisane recepty. Tylko, że wykreślenie zapisu położyłoby całkowicie reformę, której celem jest właśnie kontrola recept.
Fundusz uspokaja
Fundusz uspokaja
Narodowy Fundusz Zdrowia, komentując zapowiedzi lekarzy twierdzi, że ci, którzy mają podpisaną z nim umowę, nie mogą odmówić wystawienia recepty refundowanej osobie do tego uprawnionej. Średni koszt refundacji leków wypisywanych przez lekarza pierwszego kontaktu waha się od kilkudziesięciu tysięcy do ponad 100 tysięcy złotych kwartalnie. Fundusz wydaje rocznie na refundację leków 8,5 miliarda złotych. Według Funduszu, nowa ustawa nie zmienia sytuacji lekarzy, bo do tej pory też sprawdzano recepty. W ubiegłym roku kontrolerzy prześwietlili pracę ponad 1,3 tysiąca medyków i zakwestionowali wystawione przez nich recepty na 5,3 miliona złotych.
Lekarze już nie ostrzegają, ale podają do wiadomości to, co jest niemal pewne: od nowego roku przestaną wypisywać recepty na leki refundowane. To ich odpowiedź na wchodzącą w życie od stycznia ustawę refundacyjną, która wprowadza zaostrzenie kar za źle wypisane recepty.
W myśl nowych przepisów, jeśli lekarz wypisze receptę na leki refundowane, pacjentowi, który jest nie ubezpieczony i nie ma prawa do zniżki, będzie musiał zwrócić z własnej kieszeni koszty refundacji.
- Zamiast leczyć mamy robić dochodzenie jakie pacjent posiada ubezpieczenie. Jeśli zostanę wprowadzony w błąd, to ja mam ponieść karę finansową i jeszcze zapłacić za leczenie pacjenta. To jakaś kpina! - mówi Mieczysław Szatanek, radomski lekarz, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
LEKARZ MA LECZYĆ
Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu trwa średnio 5-7 minut. To czas na wejście do gabinetu, wywiad, rozmowę, badanie, wypisanie leku. I tu jak mówią lekarze wszystko się zaczyna, bo właśnie wypełnienie dokumentacji pochłania najwięcej czasu.
- Lekarz ma leczyć, tymczasem każe mu się prowadzić biurokrację. Ma wypisywać zaświadczenia, zwolnienia lekarskie, wydawać orzeczenia, opinie, wnioski sanatoryjne. Teraz jeszcze każe się nam sprawdzać przed wystawieniem recepty w jakim stopniu lek jest refundowany i czy pacjent jest odpowiednio ubezpieczony - mówi Teodora Słoń, lekarz internista z Radomia.
DOKTOR - PIECZĄTKA
Medycy mówią dość, a Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zapowiada protest i bojkot nowego prawa farmaceutycznego. Od stycznia pacjenci mogą mieć problem z realizacją, recept celowo niewłaściwie wypisanych przez lekarzy.
- Naczelna Rada Lekarska na nadzwyczajnym posiedzeniu 2 grudnia zarekomendowała, aby każdy lekarz i lekarz dentysta po 1 stycznia 2012 roku powstrzymywał się od orzekania czy pacjentowi należy się recepta refundowana poprzez zamieszczanie na niej adnotacji "refundacja leku do decyzji NFZ" - mówi Mieczysław Szatanek, lekarz z Radomia, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
- Pieczątkę o takiej treści będziemy przybijać na recepcie. Otrzyma ją każdy lekarz z Radomia i regionu - dodaje doktor Szatanek.
Czy lekarze powinni płacić za źle wypisane recepty? - zagłosujcie w sondzie na stronie głównej portalu www.echodnia.eu/radomskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?