Zygmunt Chałupka
Ma 60 lat. W roku 2010 obchodził 40 - lecie pracy konserwatorskiej, którą rozpoczynał w Pracowni Konserwacji Zabytków w Szydłowcu u dużej klasy fachowca, Norberta Szunke. Od roku 1992 pracownia mieści się w Muzeum imienia Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Od początku najbliższa jest mu sztuka sakralna. Konserwował dzieła także spoza Radomia i dzięki temu zyskał sobie znakomitą opinię w instytucjach kultury, kościołach i sferach naukowych. Gdyby nie jego "koneksje" wiele dzieł znajdujących się na wystawie o Farze nie trafiłoby na nią w ogóle z uwagi choćby na wysokie koszty ubezpieczenia. "Chałupka" to prostu firma - uważają w muzeum.
Żona Elżbieta, pomaga mu w pracach konserwatorskich. Ma dwóch synów: Norbert i Dominik, dwie wnuczki: Karolinę i Kingę. Większość rodziny posiada również zdolności plastyczne.
Barbara Koś: Prezentowana w Muzeum imienia Jacka Malczewskiego wystawa "650 lat radomskiej Fary" wzbudziła duże zainteresowanie radomian i zwiedzających spoza Radomia. Dlatego przedłużono ekspozycje do końca stycznia. Jako konserwator dzieł sztuki sakralnej a więc współtwórca tej wystawy i jej drugi komisarz ma pan chyba duża satysfakcję?
Zygmunt Chałupka: - Oczywiście. Cieszą mnie także wpisy, jakie w księdze pozostawiają zwiedzający. O, na przykład ten: "To niezwykła wystawa..."
-Gdyby nie pana precyzyjna wręcz praca konserwatorska przy obiektach nie byłoby tej ekspozycji?
- Może byłaby ale na pewno nie tak bogata jak obecna.
- Na szczególne wyróżnienie zasługują wspaniałe zabytki sztuki sakralnej związane z kościołem farnym. Proszę przypomnieć które?
- Choćby rzeźba Madonny z Dzieciątkiem z XV wieku, obraz "Jan Ewangelista" z około 1500 roku, obraz "Ukrzyżowanie" około połowa. XVII wieku... Całość dopełniają obiekty zabytkowe z pobliskich kościołów, na które najprawdopodobniej promieniowała radomska Fara.
- Wszystkie noszą ślady pana konserwatorskiej ręki.
- Tak. A spośród wielu cennych, gotyckich, renesansowych i barokowych dzieł wymienię jeszcze gotyckie rzeźby: Madonnę z Dzieciątkiem z Chlewisk, Pietę z Gostomii, czy gotyckie obrazy sakralne. Na przykład - Matka Boska z Dzieciątkiem z Mniszka z 1460 roku. Z tym obrazem był duży kłopot.
- Dlaczego?
-Praktycznie nie istniał…Pozostały cztery deski…Powoli, powoli przywracałem ten obraz.
-Które z zabytków sprawił panu najwięcej trudu przy konserwacji?
- Matka Boska z dzieciątkiem czyli Pieta z Gostomii z 1370 roku. Od swego powstania była tak częśto przemalowywana, że otuliło ją osiemnaście warstw farby. W swojej historii ulegała kilkakrotnie ogniowi,,, Miała na sobie warstwy pęcherzykow I była tak skorodowana, że robila wrażenie nie drewna lecz terakoty. Dziś jest sobą…
-Ile łącznie zabytkom na tej wystawie nadał pan pierwotny wygląd ?
- Tylko ponad trzydziestu gotyckim w tym jedenastu w stanie łaski. To znaczy czyniącym cuda.
- To dla pana szczęście?
- Konserwować takie dzieła to dar dla mnie.
- Jakich cech wymaga praca konserwatora zabytków?
- Cierpliwości, dokładności, znajomości historii sztuki i sztuki konserwatorskiej. Ale przede wszystkim pasji.
- Także natchnienia?
- Dominuje proza. Zanim przystąpimy do właściwej pracy musimy obiekt oczyścić, sfotografować, opisać, zdokumentować...Potem powoli, powoli dochodzimy do sedna...Pomalutku. bardzo pomalutku ,milimetr po milimetrze, odsłania się nam średniowieczne malowidło...To wciąga.
- Ta wystawa jest też dla pana szczególna...
- W roku jej otwarcia obchodziłem 40 - lecie swojej pracy konserwatorskiej. Nie wiem, kiedy zleciało... Ale nie żałuję ani minuty spędzonej w pracowni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?