Kontrapas dla rowerów został właśnie wytyczony na Glinicach i Dzierzkowie

- Dzięki tej ścieżce szybciej będzie można dojechać rowerem do centrum miasta - usłyszeliśmy od jednego z rowerzystów, jadących wczoraj pasem.

Ścieżka formalnie nazywa się kontrapasem. Takie szlaki wytycza się z myślą o rowerzystach na ulicach jednokierunkowych .

- Kontrapasy, które wyznaczyliśmy w ciągu ulic Górnej i Kaszubskiej, to kolejne w naszym mieście udogodnienia dla rowerzystów. O ich wprowadzenie zabiegało Bractwo Rowerowe. Po analizach i konsultacjach z przedstawicielami policji zdecydowaliśmy się na wydzielenie dla rowerzystów części jezdni tych dwóch ulic, po których mogą się oni poruszać pod prąd. Łączna długość kontrapasów na Górnej i Kaszubskiej wynosi nieco ponad jeden kilometr - mówi Dariusz Dębski rzecznik prasowy Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji.

Nie są to pierwsze kontrapasy w Radomiu. W poprzednich latach podobne rozwiązania zostały wprowadzone między innymi na Traugutta, Żeromskiego oraz niektórych ulicach na osiedlu XV-Lecia.

- Łączna długość kontrapasów w Radomiu wynosi obecnie prawie pięć kilometrów - dodaje Dariusz Dębski.

KONTRAPASY SIĘ SPRAWDZIŁY

Z nowych kontrpasów zadowolony jest Sebastian Pawlowski, kanclerz Bractwa Rowerowego w Radomiu.

- Już wcześniej apelowaliśmy o takie kontrapasy i dlatego nowobudowane skrzyżowanie wyniesione na ulicy Górnej już miało sfrezowana nawierzchnię w tej części, po której jeżdżą rowerzyści - dodaje Sebastian Pawłowski.

Jak zaznacza kanclerz Bractwa, dwukierunkowych odcinków ulic jednokierunkowych, łącznie z Kaszubską i Górną, jest prawie 3,2 kilometra. Tak jest na Bema, Jasińskiego, Miłej, Prądzyńskiego, Rwańskiej, Sowińskiego, Traugutta.

- Kontrapasy sprawdziły się w Radomiu, choćby na ulicy Miłej. Rowerzyści i kierowcy jeżdżą tam bezpiecznie i do tej pory nie było żadnych wypadków - dodaje Sebastian Pawłowski.