Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzja obrońcy Radomiaka na meczu z Ursusem!

/W.Ł./
Maciej Świdzikowski (w białej koszulce) bardzo mocno stłukł biodro. Naszego piłkarza czeka przerwa 3-4 dniowa w treningach. Jest duża szansa, że w sobotę zagra z Legioniovią Legionowo.
Maciej Świdzikowski (w białej koszulce) bardzo mocno stłukł biodro. Naszego piłkarza czeka przerwa 3-4 dniowa w treningach. Jest duża szansa, że w sobotę zagra z Legioniovią Legionowo. Tadeusz Klocek
W trakcie drugiej połowy meczu z Ursusem w Warszawie, obrońca Radomiaka Maciej Świdzikowski po jednym z pojedynków powietrznych nie był w stanie kontynuować gry. Z pomocą radomskich masażystów z ogromnym grymasem bólu na twarzy zszedł z boiska.

Popularny "Świdzik" narzekał na biodro. Na stadionie Ursusa pojawiło się pogotowie ratunkowe. Zawodnik otrzymał zastrzyk przeciwbólowy. Po przyjeździe do Radomia, udał się na prześwietlenie. Okazało się, że nie jest aż tak, źle jak to wyglądało tuż po spotkaniu. Badanie USG wykazało, że zawodnik ma jedynie mocno stłuczone biodro i czeka go 3-4 dni przerwy w treningach. Bez wątpienia to bardzo ważna informacja w perspektywie sobotniego bardzo ważnego pojedynku z Legionovią Legionowo na stadionie Radomiaka.

WYSTARCZYŁO KILKA MINUT
Do 61 minuty Radomiak w stolicy przegrywał 0:1. Podopieczni trenera Dariusza Dźwigały mocniej zaatakowali i wystarczyło kilka minut, by wyjść na prowadzenie. Piątego swojego gola strzelił Marcin Figiel, który z łatwością dochodzi do sytuacji bramkowych i co najważniejsze je wykorzystuje. W trakcie meczu z Ursusem popisał się jeszcze kilkoma dobrymi zagraniami. Trafił m.in. piłką w poprzeczkę i technicznym strzałem z woleja, po którym Mariusz Osiński, bramkarz gospodarzy z najwyższym trudem wybił piłkę na rzut rożny. Ponadto w słupki trafili futbolówką, Wojciech Wocial i Krystian Puton.

UDANY DEBIUT
Od 46 min. na boisku w radomskiej drużynie pojawił się defensywny pomocnik, Mikołaj Tokaj, pozyskany przez Radomiaka ze Startu Otwock. Był do debiut tego zawodnika w "zielonych" barwach. Wypał on dobrze i napewno klub z tego futbolisty będzie miał pożytek. Tokaj przez kilka tygodni leczył kontuzję kolana.

PODGLĄDAŁ RYWALI
Radomiak swój wygrany 2:1 mecz z Ursusem rozegrał w piątek, na prośbę warszawskiego klubu. W sobotę Dariusz Dźwigała, trener radomian wybrał się na dwa inne trzecioligowe mecze. Do południa obejrzał spotkanie Hutnika Warszawa z Bronią Radom, a po południu Legionovii Legionowo z Sokołem Aleksandrów Łódzki. - W obydwu meczach padły dobre dla Radomiaka wyniki, czyli remisy. Rywale tracą punkty, a my wygrywamy i zwiększamy nad nimi przewagę - mówi szkoleniowiec.
Z Legionovią zagramy już w najbliższą sobotę w Radomiu. Z Bronią i Hutnikiem trochę później, w drugiej połowie października. Przeciwko Legionovii niepewny jest tylko występ Macieja Świdzikowskiego. Pozostali piłkarze są do dyspozycji radomskich trenerów.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie