Kopali i bili go metalową pałką po głowie. W ciężkim stanie trafił do szpitala

We wtorek dwóch mężczyzn, którzy brutalnie pobili 35 - latka zostało doprowadzonych do prokuratury. Sprawcy odpowiedzą za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Starszy z nich dodatkowo za włamanie, kradzież i kierowania samochodem po pijanemu. Policja wnioskowała o zastosowanie wobec nich aresztu tymczasowego.

Do pobicia doszło w nocy 24 maja w Olkowicach w gminie Promna. Dwóch mieszkańców tej miejscowości siedziało na ławce na przystanku. W pewnym momencie zauważyli dwóch nieznanych sobie mężczyzn kręcących się wokół sklepu. Obcy zachowywali się podejrzanie więc podeszli, żeby sprawdzić co robią. Kiedy się zbliżyli usłyszeli, że mają uciekać.

Mężczyźni wystraszyli się, podczas ucieczki 35 - latek przewrócił się. Wtedy dopadło go dwóch agresorów. Zaczęli go bić. Kopali go po całym ciele. Sprawcy zadali mu tez kilka ciosów w głowę piłą do metalu. 35 - latek z ciężkimi obrażeniami, między innymi głowy trafił do szpitala. Białobrzescy kryminalni ustalili, że sprawcami pobicia mogą być dwaj mieszkańcy gminy Jedlińsk.

W poniedziałek rano obaj trafili do policyjnego aresztu. Młodszego, 28 - latka policjanci zabrali z domu. 37 - latek został zatrzymany, gdy jechał swoim samochodem. Okazało się, że jest pijany. Miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Ponadto miał w samochodzie ponad 100 sztuk aluminiowych wieszaków. Przyznał się policjantom, że ukradł je dzień wcześniej z garbarni w Radomiu.

Policjanci udowodnili 37 - latkowi, że 15 maja włamał się do garażu w Starym Goździe. Ukradł stamtąd cztery kanistry i elektronarzędzia. Policjanci podczas przeszukania odzyskali część skradzionych przedmiotów.

Obaj zatrzymani byli już wcześniej karani - młodszy za gwałt, starszy za kradzieże i włamania.