MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korepetycje w Radomiu to świetny sposób na dodatkowy zarobek

Antoni SOKOŁOWSKI [email protected]
- Bez korepetycji ani rusz – twierdzą (od prawej) Mateusz, Rafał i Mikołaj, uczniowie Liceum imienia Kochanowskiego w Radomiu.
- Bez korepetycji ani rusz – twierdzą (od prawej) Mateusz, Rafał i Mikołaj, uczniowie Liceum imienia Kochanowskiego w Radomiu. Tadeusz Klocek
Rynek ciągle rośnie.

Ambitni maturzyści w całym regionie zaczęli szukać dodatkowych lekcji, głównie z fizyki czy matematyki. U dobrego profesora liceum w Radomiu trzeba zapłacić nawet 100 złotych za godzinę

Wrzesień to dla ambitnego ucznia klasy maturalnej niemal ostatni czas, aby znaleźć dobrego nauczyciela fizyki, chemii czy matematyki. Maturzysta, który zaplanował sobie studia na dobrej uczelni, szukał dobrego korepetytora jeszcze przed wakacjami.

Uczniom chodzi nie tylko o to, by znaleźć dobrego belfra. Dla maturzysty liczy się też czas, bo 6-7 miesięcy do majowej matury to nieraz zbyt mało, by opanować cały materiał. Od razu trzeba powiedzieć, że w Radomiu nie ma problemu z wyszukaniem nauczyciela na dodatkowe lekcje.

ZWOLNIENI DORABIAJĄ

Jest cała armia studentów, czy nauczycieli, która jest gotowa wspomóc licealistę za parę złotych. Wiele ogłoszeń jest w Internecie, anonse wiszą nawet na słupach pod szkołami. Nauczyciele chętnie opowiadają o udzielanych lekcjach, ale wolą nie podawać nazwisk, by nie mówić o dodatkowych dochodach.

- Ceny lekcji ostatnio nawet spadły, bo w Radomiu zwolniono z pracy wielu nauczycieli. Teraz dorabiają prywatnymi lekcjami, dlatego średnie ceny korepetycji obniżyły się, a i uczniowie mają do wyboru więcej ofert - opowiada pan Zbigniew, jeden z nauczycieli.

STUDENT CZY BELFER

Najmniej wybredni są studenci, którzy biorą czasami nawet 20 czy 25 złotych za godzinę lekcyjną. Opinie co do skuteczności studentów są podzielone.

- Ja sama mam firmę, jestem korepetytorką, ale jak widzę ogłoszenie, że ktoś uczy za 10 czy 15 złotych za godzinę, to się zastanawiam, czego taki belfer może nauczyć. To po prostu psucie rynku - mówi pani Agnieszka, nauczycielka matematyki i chemii.

Według niej, wynajęcie taniego nauczyciela może być marnowaniem pieniędzy. - Student nie ma pojęcia o programie nauczania, nie ma też wielkiego doświadczenia, jeśli chodzi o przygotowywanie do matur - ocenia doświadczona nauczycielka.

PROFESOR MA WZIĘCIE

Największym prestiżem cieszą się uznani nauczyciele z dorobkiem, którzy biorą 100, a nawet i 120 złotych za godzinę lekcji. Na ich korzyść przemawiają jednak niemałe sukcesy ich podopiecznych.

- Taki nauczyciel wie z poprzednich lat co było na maturach i czego można się spodziewać. Niewiele zadań go może zaskoczyć. Taki profesor ma też wyniki, a jego uczniowie już zdali egzamin i zrobili mu dobrą reklamę - mówi pan Krzysztof, nauczyciel, udzielający korepetycji z chemii.

NAJMNIEJ JEST FIZYKÓW

Jacy nauczyciele są najbardziej poszukiwani rynku w Radomiu? Nie ma wątpliwości, że fizycy. Nie ma ich zbyt wielu, w porównaniu choćby do polonistów, czy nauczycieli języka angielskiego.
- Potwierdzam, że jest mało fizyków. Sama uczę i matematyki, i fizyki, ale już podniosłam stawkę za fizykę - mówi pani Janina.

Jedna z nauczycielek z Przysuchy swojego syna - maturzystę dowozi na prywatne lekcje z fizyki do Radomia.

- Dobrze znam swoich kolegów i wiem, że lepiej dla mego syna będzie jeśli fizyki będzie uczył go ktoś z Radomia - szczerze przyznaje.

HUMANIŚCI W NIEŁASCE

O wyborze konkretnego przedmiotu decyduje też moda na kierunki studiów. Ostatnio większym zainteresowaniem cieszą się przedmioty ścisłe: matematyka, chemia, fizyka, czy biologia.
- Medycyna czy farmacja to są te kierunki studiów, które cieszą się dużym prestiżem. Dlatego nie brakuje chętnych do nauki chemii - dodaje pani Agnieszka.

Humaniści są w niełasce. Nauczyciele języka polskiego mogą jeszcze powalczyć o ucznia, ale historycy czy geografowie już nie. Za to angliści zawsze są poszukiwani, ale także dlatego, że angielskiego dziś uczą się dziś tysiące ludzi: od przedszkolaka, do tych dorosłych, którzy wyjeżdżają za granicę.

Nietrudno zgadnąć dlaczego uczniowie korzystają z korepetycji. - Jak mam się czegoś nauczyć, skoro jest nas w klasie 34, a nauczyciel nie ma czasu przypilnować wszystkich. W domu też mi nikt nie pomoże, więc bez korków nie dam rady na rozszerzonej maturze - mówi Monika, licealistka z Radomia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie