Jak już wcześniej informowaliśmy, w ostatnią sobotę ze szkoły numer 28 uczeń trafił do szpitala na badania. Tam zrobiono mu także test na obecność koronawirusa.
Jedna klasa w domu
- Otrzymaliśmy wiadomość od rodziny ucznia, że wykryto u niego koronawirusa. Wystąpiliśmy więc do Sanepidu z prośbą o przejście na nauczanie hybrydowe – powiedziała Sylwia Łyżwa, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej numer 28 imienia Adama Mickiewicza.
Od poniedziałku 5 października szkoła przeszła na nauczanie hybrydowe. Dotyczy to uczniów siódmej klasy, którzy teraz uczą się zdalnie. Pozostali uczniowie szkoły podstawowej, a jest ich łącznie ponad 500, uczą się stacjonarnie. Nauczanie hybrydowe potrwa do 12 października.
Tymczasem we wtorek 6 października w Urzędzie Miasta obradował zespół specjalnie powołany do monitorowania sytuacji w radomskich szkołach. Zespołowi przewodniczy Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent Radomia odpowiedzialna między innymi za sprawy oświaty. Zespół podsumował pierwszy miesiąc nowego roku szkolnego w warunkach pandemii. Jak zauważa wiceprezydent na swojej stronie społecznościowej, wypracowane procedury mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu koronawirusa w placówkach oświatowych dobrze się sprawdzają.
- Wprawdzie pojawiają się pojedyncze przypadki potwierdzonych zakażeń u uczniów lub nauczycieli, ale - co bardzo cieszy - nigdzie nie mieliśmy do czynienia z większym ogniskiem koronawirusa. To efekt między innymi sprawnego przepływu informacji pomiędzy rodzicami, a dyrektorami placówek, Urzędem Miejskim i sanepidem. Szkoły bardzo dobrze radzą też sobie z pracą w systemie mieszanym, gdzie zdalne nauczanie dotyczy tylko wybranych, pojedynczych klas, w których wirus się pojawił. Są też sytuacje kiedy nauczyciele prowadzą zajęcia zdalnie z domu – stwierdza Katarzyna Kalinowska.
- Oczywiście wszyscy mamy świadomość, że przed nami okres wzmożonych zachorowań, stąd apel do rodziców i uczniów, by stosować się do reguł jakie zostały wprowadzone w szkołach – dodaje wiceprezydent.
Wracają do nauki w ławkach
We wtorek wyjaśniła się już sprawa dalszej nauki w Zespole Szkół numer 1 imienia Jana Pawła II, oraz w Zespole Szkół numer 2 imienia Ludwika Skowyry w Przysusze. W tych dwóch szkołach średnich od poniedziałku trwała nauka zdalna. Obostrzenia wprowadzono po tym, jak zachorował dyrektor szkoły podstawowej w Gielniowie, a zachodziła obawa, że inne osoby mogły przenieść wirusa do szkół w Przysusze. Ta hipoteza już upadła. Wyniki badanych osób potwierdziły, że są one zdrowe.
- Mamy już potwierdzoną informację, że możemy rozpocząć naukę stacjonarną. Cieszymy się, że od środy 7 października będą już normalne lekcje – mówi Małgorzata Bednarska, dyrektorka Zespołu Szkół numer 2 w Przysusze.
W „Skowyrze” uczy się prawie 670 uczniów. Z kolei w Zespole Szkół numer 1 – prawie 500.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?