Za nami trzy pojedynki ekstraklasowe. Hydrotruck przegrał dwa domowe mecze - z Czarnymi Słupsk 80:83 i po dogrywce z wicemistrzem Polski, Zastalem Zielona Góra 89:92. W międzyczasie zespół sprawił niespodziankę i wygrał w Szczecinie z Kingiem 112:103. Szkoda trochę straconych punktów u siebie, bo w meczach ze Słupskiem i Zastalem radomski zespół miał sporą przewagę punktową, ale w końcówce czego zabrakło. Z drugiej strony mimo porażek w obu meczach kibice zobaczyli naprawdę dobry, walczący zespół, który może walczyć z najlepszymi.
W meczu z Zastalem, Hydrotruck zagrał osłabiony. Z powodu urazu kostki nie wystąpił Anthony Ireland, zaś na ból pleców narzekał Filip Kraljević.
- Nie są to poważne kontuzje Mamy nadzieję i zrobimy wszystko, aby obaj zawodnicy mogli w niedzielę wystąpić w jakiejś części meczu - mówi trener radomskiej drużyny, Marek Popiołek.
Drużyna z Dąbrowy ma za sobą trzy mecze i bilans 1-2. Zespół potrafił na wyjeździe wygrać z GTK Gliwice. Nieznacznie przegrał ze Spójnia Stargard 71:75 i Zastalem Zielona Góra 79:91. Trzeba zaznaczyć, że MKS wszystkie dotychczasowe mecze grał na wyjazdach.
Ciekawostką jest fakt, że w drużynie z Dąbrowy Górniczej występuje Marcin Piechowicz, który przez kilka lat grał w Radomiu. Ponadto w zespole gości jest kilku innych ciekawych graczy - Michael Lewis II, Derric Fenner, Nicolas Moore, czy Josip Sobin.
- Nie ma w tym sezonie słabeuszy i Dąbrowa pokazała już w Gliwicach, że to mocny i nieprzewidywalny zespół. Czeka nas ciężka bitwa - zaznacza pezes radomskiego klubu, Piotr Kardaś.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?