AZS Politechnika Radomska - AZS Politechnika Rzeszowska 77:81 (17:13, 17:21, 19:23, 24:24)
Radom: Piros 19 (3), Zadęcki 14, Szczytyński 8, Nowak 8, Sebrala 5 (1) oraz Motyl 9, Adamczyk 8 (2), Hernik 6.
Radomscy "akademicy" są nieprzewidywalni. Przegrywają w meczach, w których są faworytem, a wygrywają w pojedynkach, w których są skazani na porażkę. Nie inaczej było w sobotę. "Akademicy" powinni pewnie i wysoko pokonać drużynę z Rzeszowa. Tymczasem po bardzo przeciętnej grze obu drużyn, rywale wywieźli dwa punkty.
Całe spotkanie było dość wyrównane. Radomianie kilka razy odskoczyli rywalom na pięć punktów, aby po chwili tracić przewagę. Na początku czwartej kwarty to z kolei rzeszowianie prowadzili różnicą ośmiu punktów. Wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce meczu. Rzeszowianie na 8 sekund przed końcem meczu prowadzili 78:77, ale piłkę mieli nasi gracze. Paweł Adamczyk próbował indywidualnej akcji, ale poślizgnął się pod koszem rywala. Potem rzeszowianie jeszcze po dwóch faulach rzucili cztery osobiste i wygrali spotkanie. Goście zabrali punkty, bo byli bardziej zdeterminowani i bardziej zależało im na odniesieniu wygranej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?