Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Rosasportu dostali w kość

Sylwester Szymczak
Trenerzy Rosasportu, Piotr Ignatowicz (z lewej) i Robert Bartkiewicz dali przez tydzień mocno w kość swoim zawodnikom.
Trenerzy Rosasportu, Piotr Ignatowicz (z lewej) i Robert Bartkiewicz dali przez tydzień mocno w kość swoim zawodnikom. M. Skorupa
Koszykarze Rosasportu Radom wrócili w niedzielę z obozu w górskiej Przysiece. Już w środę wyjeżdżają na kolejny obóz, tym razem do Przysuchy.

Drugoligowi koszykarze "Rosy" myślą o awansie i ostro przygotowują się do nowego sezonu. Podczas tygodniowego obozu dostali mocno w kość. Trener Piotr Ignatowicz jest zadowolony z pierwszego etapu przygotowań.

Sylwester Szymczak: * Siedem dni spędziliście w górskiej Przysiece. Jak pan ocenia ten czas?
Piotr Ignatowicz: - Udało nam się zrealizować wszystko, co sobie zaplanowaliśmy. Nie mogę mieć nawet najmniejszych powodów do narzekań. Był to obóz, w którym przygotowywaliśmy się pod kątem naszej siły i wytrzymałości. Codziennie robiliśmy po górach 20-25 kilometrów. Widziałem już zmęczenia na twarzach chłopaków, ale widziałem też uśmiech, bo sami zdawali sobie sprawę, że ten wysiłek przyniesie efekty. Szczerze mówiąc, ja nawet za czasów ekstraklasy nie trenowałem tak dużo.

* Przez cały tydzień nie mieliście nawet kontaktu z piłką?
- Praktycznie nie, ale jednego dnia zagraliśmy mecz sparingowy ze Spójnią Stargard Szczeciński. Wygraliśmy różnicą 12-15 punktów. Dokładnie nikt tego nie notował, więc nie jestem w stanie powiedzieć dokładnego wyniku. Byliśmy bardzo zmęczeni treningami, a Spójnia to silny zespół, tak więc mam satysfakcję z tego pojedynku.

* Jak będą wyglądały wasze dalsze przygotowania?
- W poniedziałek i we wtorek chcemy odpocząć, a już w środę ruszamy na 10-dniowe zgrupowanie do Przysuchy. Tam będziemy się skupiać już wyłącznie na techniczno-taktycznych elementach koszykówki. Rozegramy także mecz kontrolny z ŁKS Łódź. Po powrocie z obozu weźmiemy udział w memoriale Alfonsa Wicherka w Radomiu, którego jesteśmy gospodarzem.

* Nikt w Rosasporcie nie ukrywa, że celem jest awans do pierwszej ligi. Nie uważa pan, że łatwo nie będzie, bo grupa, w której się znaleźliście jest bardzo trudna?
- Oczywiście, że łatwo nie będzie i każdy z nas o tym wie. O awans do fazy play off powalczy, moim zdaniem, pięć, a może sześć zespołów. Nie wiadomo, co sobą reprezentują beniaminkowie, którzy mogą być groźni. To wszystko jednak ma swoje plusy. Grając przez cały sezon zasadniczy z dobrymi rywalami przyciągniemy na trybuny większą rzeszę kibiców. Wierzę, że nam się uda triumfować po zakończeniu sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie