Radomianie zagrają w turnieju Final Four.
Wynik meczu Rosasportu z Mazowszem nie miał większego wpływu na tabele i zapewne dlatego grójczanie zrezygnowali z gry. Za dwa tygodnie radomianie zagrają w Piastowie pod Warszawą Final Four, dwudniowy turniej z udziałem czterech najlepszych drużyn. Obok radomskiego zespołu o puchar WOZKosz powalczą: OSSM Warszawa, GKK Grodzisk Mazowiecki oraz Żyrardowianka Żyrardów. "Rosa" wystąpi w tych zawodach jako faworyt.
- Długi weekend był dla moich zawodników czasem odpoczynku, ale już w poniedziałek spotykamy się na treningu i będziemy przygotowywać się pod kątem zawodów w Piastowie - mówi Piotr Ignatowicz, trener Rosasportu.
W przyszłym tygodniu niemal cała drużyna "Rosy" wyjeżdża do Berlina na towarzyski turniej street-basketu, czyli ulicznej koszykówki. Dla radomian będzie to forma odskoczni od halowych rozgrywek.
Działacze radomskich drugoligowców powoli myślą już o wzmocnieniach zespołu. Nie jest tajemnicą, że w przyszłym sezonie Rosasport chce skutecznie powalczyć o awans na zaplecze ekstraklasy. Nazwiska potencjalnych nowych graczy są jak na razie owiane tajemnicą, ale wiele wyjaśni się w pierwszych dniach czerwca.
- Na pewno potrzebujemy rozgrywającego, skrzydłowego i kogoś wysokiego oraz doświadczonego pod koszem. Nie wiadomo także, czy ja zdążę wyleczyć kontuzje i czy zagram w przyszłym sezonie - dodaje Ignatowicz, który w ostatnim sezonie często pomagał zespołowi na parkiecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?