Koszykarze Rosy Radom doznali trzeciej porażki w tym sezonie Tauron Basket Ligi

Rosa Radom - AZS Koszalin 63:75 (14:18, 19:17, 17:24, 13:16)
Rosa: Thomas 20, Harris 16, Sokołowski 7, Adams 6, Szymkiewicz 5, Witka 5, Zajcew 2, Hajrić 2, Jeszke
AZS: Walton 18, Auda 17, Mielczarek 15, Austin 10, Wadowski 7, Łukasiak 4, Dąbrowski 2, James 2, Walker, Witliński
Sędziowali: Dariusz Zapolski, Robert Mordal, Marcin Koralewski. Widzów: 600

Zainaugurowali akcję Szlachetna Paczka

Podczas niedzielnego meczu Rosy z AZS-em Koszalin zainaugurowana została Szlachetna Paczka 2015. Klub rozpoczął propagowanie tegorocznej edycji akcji, w której darczyńcy przygotowują paczki dla wybranych przez siebie potrzebujących rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Organizacja Rosa, wzorem lat poprzednich również włączyła się w tę akcję. Na meczu pojawili się wolontariusze Szlachetnej Paczki, którzy udzielali zainteresowanym informacji dotyczących akcji.

Goście skuteczniejsi

Pojedynek od celnego rzutu z półdystansu rozpoczął jeden z najgroźniejszych zawodników AZS-u, A.J. Walton. W pierwszych minutach inicjatywa należała do zespołu z Koszalina. Po trafieniu Devona Austina było 3:11. Po „trójce” Daniela Szymkiewicza radomianie zbliżyli się do rywali na dystans dwóch oczek (12:14). Po dziesięciu minutach Rosa przegrywała 14:18.

Fatalna skuteczność

Rosa utrzymywała kontakt z rywalem, ale cały czas to ekipa z Koszalina była na nieznacznym prowadzeniu. Duża w tym „zasługa”słabej skuteczności gospodarzy. Utrzymywała się ona bowiem na poziomie tylko nieco przekraczającym 20 procent! Wreszcie, po celnych rzutach wolnych Toreya Thomasa i C.J. Harrisa miejscowi wyszli na prowadzenie (27:24), którego jednak nie utrzymali do przerwy (33:35).

Nieudana pogoń

Radomianie długo się rozkręcali. Początek trzeciej kwarty nie układał się po ich myśli, ale wydawało się, że w kolejnych minutach Rosa odnalazła swój rytm gry i po efektownym wsadzie Kima Adamsa wyszła na czteropunktowe prowadzenie (48:44). Stan ten niestety nie trwał długo, bo po 30 minutach gry było 50:59.
Radomianie w półtorej minuty czwartej odsłony zdobyli co prawda pięć oczek z rzędu i zbliżyli się nieco do rywali (55:59). Walki, ale i błędów z obu stron nie brakowało, ale tego dnia to AZS Koszalin był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie.

Czas na Turcję

Koszykarze Rosy Radom nie zwalniają tempa. Już w środę, 25 listopada, rozegrają kolejny mecz, tym razem w ramach FIBA Europe Cup. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego na wyjeździe zmierzą z tureckim Turk Telekom Ankara. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami w Radomiu rywale wygrali 84:68. Początek meczu o godzinie 20:30.