91:103 po dogrywce przegrali pierwszoligowi koszykarze Rosy ze Zniczem, w Radomiu w pierwszej rundzie rozgrywek. Czas na rewanż.
W sobotę rewanż w Pruszkowie, o godzinie 18. Znicz jest groźny we własnej hali, pokonał m.in. lidera Sokół Łańcut wysoko aż 15 punktami.
PEŁNY SKŁAD
Rosa do Pruszkowa jedzie w pełnym składzie. Trójka zawodników, Tomasz Pisarczyk, Emil Podkowiński i Robert Cetnar, która przez dłuższy czas leczyła kontuzje, powoli dochodzi do pełnej sprawności. - Nadrabiają zaległości i już to znacznie lepiej wygląda - mówi Mariusz Karol, trener Rosy.
Ciężar gry muszą wziąć na siebie doświadczeni koszykarze, Piotr Kardaś, Hubert Radke, Artur Donigiewicz, Michał Nikiel. Liczymy także, że dobrą formę strzelecką z ostatniego meczu z Dąbrową Górniczą podtrzyma Jakub Zalewski (zdobył 18 punktów), a kolei Marcin Kosiński w ogóle poprawi grę.
UWAGA NA CZUBKA
Drużyna Znicza we własnej hali w tym sezonie nie przegrała jeszcze meczu. Czy Rosie uda się odczarować pruszkowski parkiet? Jeżeli podopieczni trenera Karola zagrają tak jak w ostatnim wygranym meczu 77:73 z MKS Dąbrowa Górnicza, można być spokojnym o wygraną. Znicz ma bardzo dobrego rozgrywającego Marka Szumełdę - Krzyckiego. Groźny jest w rzutach za trzy punkty, Dominik Czubek. Zespół ten nie ma jednak typowego centra, tak jak Rosa. Tym elementem można z pruszkowską drużyną wygrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?