Podopieczni trenera Mariusza Karola już w piątek udali się na Śląsk, gdzie tego samego dnia trenowali w hali MKS. Radomski szkoleniowiec zabrał dwunastu koszykarzy.
Nie wolno Rosie przegrać obydwu meczów, bo już w niedzielę zakończyłby się tegoroczny sezon dla radomian. Rosa musi coś wygrać, a najlepiej oba mecze i zapewnić sobie w hali rywala awans do wielkiego finału. Zadanie jednak niezmiernie trudne przed naszymi koszykarzami. Kluczem jednak do sukcesu jest dobra gra całej drużyny, a nie pojedynczych zawodników, tak jak to było w drugim meczu w Radomiu.
- Grając z taką ekipą jak Dąbrowa, trzeba mieć pięciu, sześciu równorzędnie spisujących się zawodników, aby zwyciężyć. Jak spojrzymy na statystyki, to u nas punktowało zaledwie trzech, w porywach czterech graczy. Tak się nie da wygrać - mówił trener Karol.
Szkoleniowiec nie załamuje jednak rąk. - To jest play off, potrzeba trzech zwycięstw, aby awansować do kolejnej fazy. Na razie jest 1:1. Oni wygrali u nas, ale nie jest powiedziane, że my nie zwyciężymy u nich. Jedziemy walczyć, z zamiarem "urwania" tam dwóch spotkań - dodaje szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?