Rosa Radom - Polonia 2011 Warszawa 85:65 (27:13, 11:27, 24:16, 23:9)
Rosa: Donigiewicz 17 (2), Kardaś 10 (2), Wiekiera 10, Przybylski 8, Sosnowik 6 oraz Zalewski 16 (3), Maj 7, Nikiel 6, Wróbel 5 (1), Podkowiński 0, Kapturski 0.
Polonia: Michalak 25 (3), Linowski 13 (1), Jankowski 11 (1), Kowalczyk 3 (1), Glabas 2 oraz Pietras 7, Kucharek 3 (1), Holnicki-Szulc 1, Zięba 0.
Nie było to najlepsze spotkanie radomian w tym sezonie. Jednak styl miał w tym meczu najmniejsze znaczenie. Najważniejsze są punkty, bo te bardzo przydadzą się zespołowi Rosy.
Początek meczu był wyrównany. Zaczęło się od 8:8, a chwilę później radomianie prowadzili już 15:8. Po pierwszej kwarcie nasi zawodnicy mieli 14 punktów przewagi i zapowiadało się, że radomianie wysoko wygrają spotkanie. Chyba jednak zbyt szybko uwierzyli w łatwą wygraną, bo drugiej kwarcie młody zespół z Warszawy zagrał bardzo ambitnie. Gracze Rosy popełniali mnóstwo strat. Goście odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie 32:31, które dowieźli do przerwy.
Po zmianie stron ekipa Poloni przez kilka minut prowadziła równorzędną grę do 29 minuty. Wtedy to radomianie trzykrotnie trafili z dystansu i odjechali warszawianom. W ostatniej kwarcie gracze Rosy grali mądrze i nie popełniali już tyle błędów co wcześniej.
Więcej o meczu w poniedziałkowym "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?