Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kozieł z Walii do Broni

/SzS/
Łukasz Kozieł (z lewej) ostatnio grał w Walii. Chce teraz spróbować swoich sił w Broni Radom.
Łukasz Kozieł (z lewej) ostatnio grał w Walii. Chce teraz spróbować swoich sił w Broni Radom. S. Szymczak
Piłkarze piątoligowej Broni Radom mieli w sobotę rozgrywać pierwszy mecz kontrolny, a przeciwnikiem miał być Zryw Sobolew.

Ich rywale jednak nie dojechali na sparing. Odbyła się więc wewnętrzna gra, w której zagrało czterech testowanych zawodników.

Na zbiórce w Sobolewie stawiło się zaledwie dziesięciu piłkarzy, dlatego Broń musiała poszukać sparingowego rywala we własnym gronie. Radomianie rozegrali mecz kontrolny pomiędzy sobą. Spora grupa kibiców nie mogła narzekać, bo wewnętrzny sparing toczył się w dość szybkim tempie, a co najważniejsze dla widzów, w Broni nie zabrakło nowych twarzy.
Uwagę kibiców przykuł wysoki i dobrze zbudowany obrońca. Okazał się nim 21-letni Łukasz Kozieł, wychowanek Beniaminka Radom. - Ostatnio przybywałem w Walii. Grałem tam w zespole Bridgend Town, zespole ekstraklasy, ale byłem zawodnikiem rezerw tego klubu. Po powrocie do Radomia podjąłem treningi w Broni, aby nie siedzieć bezczynnie w domu - przyznał Kozieł. Kozieł był na dwóch treningach w Broni, zagrał w sobotnim sparingu i trener Artur Kupiec nie ukrywa, że jest mile zaskoczony postawą tego gracza.

- Zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Wewnętrzna gra pokazała, że mam bardzo wyrównany zespół i każdy z moich podopiecznych jest mocnym punktem drużyny. Rywalizacja o grę w pierwszym składzie będzie bardzo ciekawa - mówi Kupiec.
Po raz kolejny testowany był 18-letni Łukasz Lipka z Jodły Jedlnia. Zagrał na tyle dobrze, że najprawdopodobniej zostanie wypożyczony do Broni. W defensywie wystąpił również Paweł Lewandowski grający ostatnio w Szydłowiance Szydłowiec, zaś w linii ataku Artur Drachal, młodszy brat obecnego napastnika Broni Andrzeja Drachala.
W treningowej grze nie zagrał Robert Rogala, który jeszcze leczy kontuzję. Nie było także Arkadiusza Kościelniaka, który w sobotę uczestniczył w Kielcach w turnieju halowym, w barwach Kolportera Korony Kielce. Był testowany przez kielecki klub pod kątem gry w Młodej Ekstraklasie.
- Jestem zadowolony z testów, bo mam się pojawić w Kielcach za tydzień, gdzie będę mógł pokazać na boisku co potrafię. Czy zostanę w Broni, czy też zagram wiosną w Kielcach zależy oczywiście od tego jak będę grał w najbliższych tygodniach - powiedział Kościelniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie