W lesie w powiecie kozienickim myśliwy zastrzelił psa, który był na spacerze z dwójką dzieci oraz ich ojcem i dziadkiem. Sprawą zajęła się policja.
Dzieci przyjechały wraz ze swoim ojcem na weekend do dziadka, który mieszka w Molendach w gminie Garbatka. W niedzielę wszyscy poszli na spacer do lasu, a towarzyszył im owczarek niemiecki. Około godziny 13.50 pies został zastrzelony.
Jak się okazało zrobił to myśliwy z Warszawy. Policjantom tłumaczył, że pies nie miał obroży i wyglądał na bezpańskiego. Nie widział też spacerujących z nim osób. Prowadzący postępowanie sprawdzają teraz okoliczności zdarzenia i to, czy nie doszło do zagrożenia dla życia ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?