Czwartkowy spektakl trudno nazwać tradycyjnymi jasełkami. Tym razem nie było szopki ani Świętej Rodziny przedstawionej bezpośrednio na scenie. Motywem przewodnim przedstawienia była miłość do drugiego człowieka, a całość została zaprezentowana w formie wspomnień starszego mężczyzny. Ten, przeglądając dawne fotografie, przywoływał z pamięci dotychczasowe Święta Bożego Narodzenia – od tych najwspanialszych z bliskimi po te spędzone samotnie jako wdowiec, którego córka pochłonięta była karierą…
Spektakl w zgrabnej, zwięzłej formie akcentował to, co najważniejsze, a uroku całości dodawały ciekawa scenografia i stroje, ale przede wszystkim kapitalna oprawa muzyczna. Wokalistów I LO wspierały dźwięki muzyki instrumentów smyczkowych.
Tuż po spektaklu podziękowania wszystkich artystom złożyła dyrektor Ewa Malec, a chwilę później głos zabrał ks. kanonik Kazimierz Chojnacki. – Cieszę się, że nasi artyści pokazali dziś coś, co jest najważniejsze w życiu człowieka. Największym skarbem jest właśnie rodzina. Te wszystkie odsłony życia rodzinnego ukazane w tym spektaklu pokazuje jak życie ludzkie jest bogate, a centrum tego wszystkiego jest osoba Jezusa. Święta bez przeżywania rzeczywistej obecności Boga są spłycone, a właściwie nijakie – mówił duchowny, dodając: – Życzę wam wszystkim radości i optymizmu, żebyście promieniowali miłością, bo człowiek, który umie dawać siebie, naprawdę jest człowiekiem spełnionym.
Z najlepszymi życzeniami świątecznymi i noworocznymi do zebranych zwrócili się również dyrektor Ewa Malec oraz naczelnik wydziału edukacji starostwa powiatowego Janusz Patkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?