Uczestników sztafety, która będzie niosła pochodnię z ogniem z Olimpii do Londynu, gdzie 27 lipca rozpoczną się igrzyska olimpijskie wyłonił konkurs. Do uczestnictwa zachęcano głównie przez Internet.
- Odebrałem pewnego dnia wiadomość, że jest taki konkurs - wspomina Strzelczyk. - Pomyślałem, czemu nie spróbować i wysłałem swoje zgłoszenie razem z wymagana historią.
Kozieniczanin wymyślił "chorobę". Opisał, że od lat cierpi, bo musi biegać. Lekarze zdiagnozowali u niego syndrom niedobiegania, który wyleczyć może jedynie udział w sztafecie olimpijskiej. Historyjka spodobała się organizatorom i Strzelczyka zakwalifikowano do udziału w sztafecie. W czasie oficjalnej prezentacji polskiej sztafety, okazało się, że oprócz laureatów konkursu, w sztafecie wystartują także znani Polacy, między innymi aktorka Marta Żmuda-Trzebietowska, Przemysław Babiarz, dziennikarz sportowy, hokeista Mariusz Czerkawski, najmłodszy zdobywca bieguna Jan Mela oraz Artur Partyka, były mistrz w skoku wzwyż. W sumie, w sztafecie pobiegnie 8 tysięcy osób z całego świata. Każdy z uczestników ma już przydzielony odcinek o długości 285 metrów, który musi pokonać. Strzelczyk pobiegnie z pochodnią 20 lipca.
- Myślę, że dam radę przebiec bez treningu - żartuje uczestnik sztafety olimpijskiej. - A tak na poważnie, to dla mnie ogromne wyróżnienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?