Kozieniczanka jedzie do Rio po złoto! Ostatnia prosta przed turniejem

- Na chwilę obecną nie doskwierają mi żadne urazy, a na igrzyska jadę walczyć o te najcenniejsze medale – mówi Alicja Fiodorow.

Na swoim koncie ma już pięć medali paraolimpijskich w biegach na 100 i 200 m, a także tytuły mistrzyni i wicemistrzyni świata. Dla niej będą to już czwarte igrzyska i jak zapowiada, raczej nie ostatnie. – Na razie nie myślę o tym, czy to ostatni turniej. Dopóki będę czuła się na siłach i będę zdobywała medale, to będę startowała w dużych imprezach – mówi.

A jak ocenia szanse Polaków na imprezie? – Mam nadzieję, że przywieziemy worek medali. Wierzę w naszą reprezentację i uważam, że zaczniemy zdobywać krążki już od pierwszych dni – ocenia Fiodorow.

To nie pierwszy raz w Kozienicach

W trakcie przygotowań do tegorocznej paraolimpiady, sportowcy kilkukrotnie trenowali już w Kozienicach. W ostatnich dniach do Kozienic, oprócz Alicji, zawitali także Łukasz Wietecki – mistrz i wicemistrz świata, Aleksander Kossakowski – wielokrotny medalista mistrzostw Polski czy mistrzyni świata juniorów Jagoda Kibil. Niestety Jagoda nie powalczy na igrzyskach, a do kwalifikacji zabrakło jej bardzo niewiele.

- Jagoda jest numerem 7 w rankingu, a nie pojedzie na igrzyska. Niestety zabrakło miejsc w puli. W przypadku paraolimpijczyków, zawodnicy nie tyle pracują na siebie, co na całą reprezentację. Szkoda, bo według mnie byłaby finalistką – tłumaczy trener Jacek Szczygieł i dodaje: – Jeśli chodzi o trójkę, która jedzie, to każdy z nich ma szanse medalowe, chociaż olimpiada to specyficzny turniej. Często, zwłaszcza w krajach arabskich, pojawiają się zawodnicy o których nikt nigdy nie słyszał.

Trenujący w Kozienicach to tylko część kadry lekkoatletycznej. Do Rio poleci ponad 30 osób. Przed nimi jeszcze generalny sprawdzian w Bydgoszczy, gdzie pojawi się cała reprezentacja. Tam wezmą udział w ostatnim zgrupowaniu, a do Brazylii polecą na koniec sierpnia.

Kozienice – idealne na trening

Paraolimpijczycy chwalą sobie warunki do treningu w Kozienicach. – Bardzo fajnie się tu trenuje. Mamy dostęp do szerokiej bazy sportowej – podkreśla Alicja Fiodorow.

- Większość czasu od stycznia przebywamy właśnie tutaj. Jest nam tu wygodnie, wszyscy o nas dbają, mamy dostęp do wszystkich obiektów KCRiS, nie tylko stadionu, ale też hali, siłowni czy basenu. Często na obozach jest multum zawodników, a tu mamy maksymalny komfort przygotowań – zaznacza Szczygieł.

- Zabiegaliśmy o to, tak znamienici sportowcy mogli tu trenować. Mamy obiekty o wysokim standardzie, którymi możemy się chwalić – mówi Marcin Zmitrowicz, dyrektor KCRiS.