Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królewskie Regaty w Solcu nad Wisłą (zdjęcia)

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Tylko zaraz po starcie obie łodzie równo płynęły.
Tylko zaraz po starcie obie łodzie równo płynęły. Piotr Kutkowski
Stowarzyszenie "Wisła" wygrało ze stowarzyszeniem Przyjaciół Solca w tegorocznych regatach na Wiśle. Zwycięzcy cieszyli się z sukcesu a przegrani już zapowiadają rewanż.
Królewskie Regaty Wiślane mają ośmioletnią tradycję. Organizuje je Stowarzyszenie Przyjaciół Solca, a udział bierze jeszcze obowiązkowo reprezentacja
Królewskie Regaty Wiślane mają ośmioletnią tradycję. Organizuje je Stowarzyszenie Przyjaciół Solca, a udział bierze jeszcze obowiązkowo reprezentacja drugiego z soleckich stowarzyszeń – „Wisła”.

Ośmioosobowe osady płyną na kilkukilometrowym odcinku rzeki wiosłowymi łodziami, które są replikami tych, którymi dawniej transportowano rożne produkty na Wiśle. Zawsze na pierwszym miejscu jest sportowa rywalizacja, ale zawsze obecny jest też humor i dobra zabawa. Tak było i w tym roku.

Piotr Kutkowski

Tak osada "Wisły" cieszyła się ma mecie w Kłudziu.

W sobotę „na rozgrzewkę” odbył się wyścig pomiędzy uczniami Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Solcu a podopiecznymi Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii.
W sobotę „na rozgrzewkę” odbył się wyścig pomiędzy uczniami Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Solcu a podopiecznymi Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Rywalizacja była zawzięta, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Okazał się nim Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych.

Główny wyścig poprzedziło losowanie łodzi i torów.
- Nie wolno przeklinać, nie wolno także atakować drugiej załogi wiosłami – ostrzegał Jacek Witkowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Solca a jednocześnie sędzia regat.

Piotr Kutkowski

Puchar wygranym wręczali Andrzej Czajkowski, wójt gminy Solec nad Wisłą i Marek Mazurek, sołtys wsi Kłudzie (z lewej)

Na miejsce startu mieszczące się w pobliżu budowanego mostu obie osady dopłynęły razem wspierając się jednym silnikiem. Sygnałem startowym było odpalenie
Na miejsce startu mieszczące się w pobliżu budowanego mostu obie osady dopłynęły razem wspierając się jednym silnikiem. Sygnałem startowym było odpalenie racy i wtedy też w ruch poszły wiosła.
Obie załogi tylko na pierwszych metrach płynęły dziób w dziób, potem zaczęła się pojawiać i rosnąć przewaga osady Przyjaciół Solca. „Tajną bronią” okazał się Wiesław Mazur, który stojąc na dziobie nie tyko wytyczał szlak, ale także wspomagał kolegów swoim wiosłem.

Na mecie w Kłudziu zwycięska drużyna miała ponad 100 metrów przewagi, ale obie osady zebrały równie duże brawa od zgromadzonej na brzegu publiczności. I zwycięzcom i przegranym gratulowali też Andrzej Czajkowski, wójt gminy Solec nad Wisłą, Marek Mazurek, sołtys wsi Kłudzie oraz Tomasz Krzyczkowski, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Solcu.

Piotr Kutkowski

Zwycięska drużyna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie