Kryzysowy budżet miasta. Wyższe podatki, szukanie oszczędności i spłacanie długów

OPINIE

Wiesław Wędzonka, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej: - Mamy wiele zastrzeżeń do tego budżetu. Najważniejszy z nich to budowa obwodnicy południowej. Nie jesteśmy pewni, czy miasto powinno rozpoczynać tę inwestycję, czy sobie poradzi bez wsparcia z zewnątrz. Wstrzymamy się od głosowania. Będziemy przeciwni uchwałom okołobudżetowym. Uważamy, że skokowy wzrost podatków będzie zbyt dotkliwy dla mieszkańców Stawki ustalono na za wysokim poziomie.
Zenon Krawczyk, przewodniczący klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Prezydent przygotował budżet konsumpcyjny, a nie inwestycyjny. Inna sprawa, że przy takim zadłużeniu miasta wiele zrobić się nie da. Duża część pieniędzy idzie na obsługę długu. Do dochodów wliczono wpływy z wyższych podatków, to uderzy bezpośrednio w mieszkańców. Zgłosiliśmy kilka poprawek, to jak zachowają się rządzący w dużej mierze wpłynie na naszą decyzję, czy budżet poprzeć. Chcemy na przykład 200 tysięcy złotych na karetkę dla noworodków. Bez fontann można żyć, taki ambulans ratuje życie.
Damian Maciąg z klubu Radomianie Razem - Kocham Radom: Ten budżet nie jest budżetem moich marzeń. W takim kształcie nie może liczyć na moje poparcie. Powinniśmy wydawać pieniądze na inwestycje, które przyniosą długofalową korzyść. Trzeba rozwijać oświatę, wzmacniać kulturę i to co wpływa na rozwój społeczny. Drogi to nie wszystko, a korków w mieście i tak nie zlikwidujemy. Nie jestem zwolennikiem rezygnacji z budowy obwodnicy Radomia, ale uważam, że powinniśmy zmniejszyć zakres prac. Nie stać nas na budowę całości.

Podatki w górę

Podatki w górę

Wzrosnąć mają stawki podatków od nieruchomości. Grunty związane z działalnością gospodarczą 0,69 złotego na 0,83 złotego. Grunty pozostałe z 0,23 złotego na 0,4 złotego. Budynki związane z działalnością gospodarczą z 17,7 złotego na 21,9 złotego. Budynki zajęte na udzielanie świadczeń zdrowotnych z 3,64 złotego na 4,4 złotego. Budynki pozostałe z 5,96 złotego na 7,3 złotego. Bez zmian pozostanie podatek od budynków mieszkalnych. Nadal będzie obowiązywała stawka 0,57 złotego za metr kwadratowy.

Nie ma inwestycyjnego rozmachu, trzeba spłacać długi i szukać oszczędności - w poniedziałek radni będą decydować o radomskiej kasie na 2012 rok. Zdecydują też, o ile więcej do budżetu dołożą mieszkańcy.

Projekt budżetu został opracowany w magistracie pod okiem prezydenta. Projekt w listopadzie dostali radni, zajmowały się nim komisje. W poniedziałek jedno z najważniejszych głosowań w roku - decyzja, jak wydawać nasze, miejskie pieniądze.

DROGOWY DYLEMAT

Najbardziej dyskutowaną propozycją inwestycji na przyszły rok jest budowa obwodnicy Radomia. Miasto potrzebuje na nią ponad 150 milionów złotych. Część radnych, także z rządzącego miastem Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że Radomia na taki wydatek nie stać i powinno się z niego zrezygnować. Ostatecznie w budżetowym planie na 2012 rok pierwsze pieniądze na obwodnicę się znalazły.

Na inwestycje jest blisko 112 milionów złotych, ale około 40 milionów trzeba będzie pożyczyć. Załącznik inwestycyjny na przyszły rok jest generalnie krótki. Większość wydatków to kontynuacja rozpoczętych już zadań. Są też pieniądze między innymi na rozpoczęcie remontu fontann.

PODNIOSĄ PODATKI

Największą pozycją w przyszłorocznym budżecie będzie oświata. Pójdzie na nią ponad 40 procent wydawanych pieniędzy. Blisko 18 procent pójdzie na pomoc społeczną. Radni wszystkich klubów przekonują, że na tym nie chcą oszczędzać.

Najmniej, bo tylko jeden procent wydatków miasto chce zarezerwować na ochronę zdrowia. Szpital przy Tochtermana będzie miał 12 milionów złotych w załączniku inwestycyjnym.

Będziemy też płacić za to, co wybudowano w latach poprzednich, na kredyt oczywiście. Zaplanowano, że zadłużenie na koniec przyszłego roku ma przekroczyć 370 milionów złotych. W tym roku jest to 337 miliona złotych. Na spłatę długów w budżecie na 2012 rok zarezerwowano ponad 70 milionów złotych, z tego 19 milionów na pokrycie odsetek i poręczeń.

Niestety, w górę pójdą podatki. W miejskiej kasie zaplanowano, że wpływy z ich tytułu wzrosną o 20 procent. Trzeba więc podnieść stawki opłat. Głównie podatków od nieruchomości. Choć wyższe będą też te płacone za środki transportowe. Miasto tłumaczy jednak, ze ta zmiana wynika z decyzji ministra finansów, który podniósł minimalne stawki i te radomskie trzeba do nich dostosować.