Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Bosak w Radomiu. Kandydat Konfederacji na prezydenta RP spotkał się z mieszkańcami

pat
Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta RP spotkał się w piątek z mieszkańcami Radomia.
Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta RP spotkał się w piątek z mieszkańcami Radomia. Tadeusz Klocek
Krzysztof Bosak, kandydat na prezydenta RP z ramienia Konfederacji, odwiedził w piątek Radom. Polityk rozpoczął tym samym serię spotkań otwartych w ramach prowadzonej przez siebie kampanii wyborczej.

Spotkanie odbyło się w Resursie Obywatelskiej o godzinie 18 i miało otwartą formułę - każdy zainteresowany mógł wziąć w nim udział.

- Powstanie Konfederacji przełamało barierę straconego głosu. Już nie da się dłużej mówić, że głos oddany na siły ideowe to głos oddany na radykałów i ludzi, którzy nie dorośli do uprawiania polityki - mówił w piątek Krzysztof Bosak. - Niektórzy nie zgadzają się z nami światopoglądowo i jesteśmy tego świadomi. Musimy powiedzieć to sobie wprost: nie jesteśmy ofertą dla wszystkich - dodał polityk.

Nieprzychylne media

Kandydat Konfederacji poruszył podczas dwugodzinnego spotkania wiele tematów. Pierwszym z nich było negatywne podejście ogólnokrajowych mediów do jego kandydatury, a także samego ugrupowania.

– Jestem bardzo niechętnie dopuszczany do programów telewizyjnych, ponieważ każde wystąpienie, w którym nasze poglądy przedstawiane są w sposób spokojny, merytoryczny, przemyślany i odpowiednio argumentowany, sprawia, że ludzie dostrzegają różnicę i zaczynają popierać polityków młodszej generacji – mówił Krzysztof Bosak.

O innych kandydatach na głowę państwa

Krzysztof Bosak oceniał również innych kandydatów na prezydenta. Wiele słów krytyki wypowiedział pod adresem aktualnej głowy państwa, Andrzeja Dudy, któremu zarzuca fałszywą prawicowość.

– Andrzej Duda bezrefleksyjnie przedstawiany jest przez media jako ktoś prawicowy. Jeśli przyjrzeć się jednak nie jego słowom, a czynom, to moim zdaniem trudno dostrzec tę prawicowość. Zastanówmy się w ilu sprawach ważnych dla konserwatystów zabrał głos w sposób jednoznaczny i popierający. Bardzo trudno byłoby wskazać taki przykład – mówił kandydat na prezydenta.

Pozostałym kandydatom Krzysztof Bosak zarzucał przesadną poprawność polityczną, a także brak możliwości wniesienia nowej jakości do polskiej polityki.

- Kandydaci ci często pochodzą z rodów politycznych. Tak jak Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest politykiem po ojcu. Jest też Robert Biedroń, czyli nieudany produkt Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a potem Platformy Obywatelskiej, a także Małgorzata Kidawa-Błońska, która działa w polityce od lat. W końcu mamy też przeszczep z branży medialnej pokroju Szymona Hołowni. Te osoby nie przyniosą nowej jakości do przywództwa politycznego w państwie polskim – mówił Krzysztof Bosak.

Polityk Konfederacji stwierdził, że jest jedyną realną szansą na zmianę. – Wybór polityka, który nie jest poprawny politycznie i nazywa wszystko po imieniu to szansa nie tylko dla naszych środowisk, ale dla całego państwa. Sądzę, że ze swoim kilkunastoletnim doświadczeniem jestem do tego gotowy i merytoryczne i mentalnie. Nie ma takiej osoby czy grupy, która zamknie mi usta. Mam swoje przekonania i ich nie zmienię - dodał Krzysztof Bosak.

Chętny do debaty z innymi kandydatami

Polityk Konfederacji wyrażał dużą chęć do debaty z pozostałymi osobami biorącymi udział w wyścigu o fotel prezydenta. Wątpił jednak, czy dojdzie do niej przed drugą kadencją.

– Pozostali kandydaci będą mówić "tak" debacie, ale tylko z „poważnym” przeciwnikiem, a taki ich zdaniem będzie dopiero w drugiej turze wyborów. Z ich perspektywy jest to bardzo korzystne podejście, bo po co wystawiać się na strzał - zauważał Krzysztof Bosak.

Zdaniem Bosaka inni kandydaci mogą w ten sposób prezentować retorykę najszerszego kontaktu z Polakami nie ryzykując, że podczas debaty powiedzą coś, co może odstraszyć część potencjalnego elektoratu.

– Nie tylko pan prezydent Andrzej Duda sygnalizuje takie podejście. W podobny sposób zachowuje się również Małgorzata Kidawa-Błońska. Osobiście uważam, że nacisk społeczny powinien być na zorganizowanie takiej debaty. Może ona nam wyjść tylko na dobre - mówił kandydat na prezydenta.

O reformach w sądownictwie i Unii Europejskiej

Nie mogło też zabraknąć tematu reform sądowniczych prowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość.

- Nasz rząd prowadzi nieudolne reformy, które nie przynoszą dobrych skutków. Mimo wszystko jest to jednak polski rząd wybrany w demokratycznych wyborach. Jak to jest, że przychodzi instytucja unijna i decyduje o zasadach ustroju w naszym kraju? To jest wywrócenie do góry nogami całego ustroju prawnopolitycznego - mówił Krzysztof Bosak.

Polityk odniósł się także do polityki migracyjnej prowadzonej przez Unię Europejską.

– Mamy wielu polityków, którzy kładą nacisk na wielokulturowość ale zadajmy sobie pytanie, dokąd ma to nas doprowadzić. Czy chcemy być tacy, jak narody zachodnie? Narodem który przeprasza za to, że nim jest? Czy mamy przepraszać za to, że jesteśmy krajem zbyt chrześcijańskim i ceniącym swoje tradycyjne wartości? - pytał kandydat Konfederacji.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie