Przez kilka lat Kamil Witkowski był "szefem" w Legionie Głowaczów. wyprowadził się do Warki i ciężko było mu powiązać funkcję prezesa z dojazdami. Oddanego działacza i pasjonata futbolu namówili do pracy działacze czwartoligowej Warki. Od 1 stycznia Witkowski będzie tam dyrektorem sportowym.
- Jako zarząd działamy społecznie, ale brakowało nam w klubie człowieka na etacie, który dopilnowałby naszej "firmy". Wiemy, że Kamil zna się na tym, jest pasjonatem, ma świetne pomysły i myślę, że wspólnie będziemy mogli rozwijać klub - mówi prezes KS Warka, Stanisław Sowiński.
Warka po rundzie jesiennej zajmuje ostatnie miejsce w czwartej lidze i ma tylko 4 pkt na swoim koncie. Nie ma szans na utrzymanie i działacze zdają sobie sprawę, że już teraz trzeba zacząć pracę nad budową nowej drużyny na kolejny sezon. Sporej opieki wymagają te z grupy młodziezowe. W tak dużym mieście jak Warka jest tylko trzy zespoły młodzieżowe. Potencjał klubu jest olbrzymi i nad tym w najbliższym czasie pracować będzie Witkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?