Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto chodzi na urlop z komórką i laptopem? Bardzo wiele osób!

/inia/
Na urlop bez komórki nie ma szans – przyznają Ewa Nestler, Danuta Kowalska oraz Małgorzata Pietrzak, które spotkaliśmy w centrum Radomia. – Potrafimy jednak wypocząć bez Internetu w przeciwieństwie do młodzieży.
Na urlop bez komórki nie ma szans – przyznają Ewa Nestler, Danuta Kowalska oraz Małgorzata Pietrzak, które spotkaliśmy w centrum Radomia. – Potrafimy jednak wypocząć bez Internetu w przeciwieństwie do młodzieży. Ł. Wójcik
Nie potrafimy wypoczywać - twierdzą socjologowie.

Plaża, górskie szlaki czy urlop na jachcie. Wszędzie możemy spotkać ludzi z komórką przy uchu i laptopem w ręku. Bo coraz częściej niezbędnym gadżetem na wakacjach jest właśnie służbowa komórka czy laptop. A wtedy urlop przestaje być wypoczynkowy.

Od pracy ciężko się odciąć nawet na urlopie. W wielu przypadkach to pracodawcy nie dają nam wypocząć, ale często jesteśmy sobie sami winni. Dzwonimy do firmy z pytaniem co słychać czy przeglądamy służbową pocztę. W ten sposób na pewno nie odpoczniemy.

BEZ INTERNETU BEZ SZANS

Widok ludzi na górskich szlakach czy plażach z telefonem w ręku już nikogo nie dziwi. Coraz częściej widujemy także urlopowiczów z laptopem na kolanach, bo jesteśmy uzależnieni i od pracy i od Internetu.
To, że pensjonaty czy hotele mają już w swoich ofertach Internet nie jest zaskoczeniem. - Bez dostępu do sieci nie jesteśmy atrakcyjni dla klientów - usłyszeliśmy w jednym w nadmorskich pensjonatów. - Często odbywają się tu spotkania służbowe czy konferencje, ale o Internet pytają także i wakacyjni goście.

Obecnie dostęp do sieci muszą mieć w swojej nawet gospodarstwa agroturystyczne. Potwierdza to Jan Ambroży, właściciel Gospodarstwa Agroturystycznego "Zacisze" w Seredzicach niedaleko Iłży. - Pierwsze pytanie to właśnie o Internet - mówi Jan Ambroży. - Później pytają o prędkość, to często jest najważniejszym kryterium wyboru.

Jak dodaje nasz rozmówca, zdarzają się goście, którzy najchętniej zamknęliby się w pokoju z laptopem i nie wychodzili stamtąd. - A przecież to żaden relaks, dawniej ludzie lepiej potrafili odpoczywać.

NA SMYCZY SZEFA

Postęp techniki wykorzystują także nasi pracodawcy, którzy za pomocą służbowych telefonów i poczty elektronicznej chcą być z nami w stałym kontakcie.- Pracuję w Warszawie, jestem kierownikiem działu w jednej z tamtejszych firm i muszę być pod telefonem - mówi Krzysztof z Radomia. - W razie awaryjnej sytuacji muszę pomóc, przekazać odpowiednie dyspozycje i tym podobne rzeczy.

Tyle, że takich alarmowych sytuacji jest coraz więcej. - Bywało, że szef dzwonił na urlopie nawet dwa razy dziennie- mówi Krzysztof. - Chciałbym móc nie odebrać, ale boję się konsekwencji i tego, że ktoś mnie zastąpi. Pamiętam wakacje z rodzicami jak byłem mały. Wtedy nikt nikomu nie przeszkadzał i wszyscy byli jacyś bardziej zrelaksowani. Teraz telefony i Internet to cos w rodzaju smyczy.

NARUSZAJĄ PRZEPISY

W podobnej sytuacji jest wiele osób, które najchętniej w ogóle nie odbierałyby służbowych telefonów czy maili. Niestety często pracodawcy wymagają od nas bieżącego kontaktu z firmą czy chociażby orientacji w sprawach firmy. A pracownicy zamiast się relaksować, stresują się telefonami od szefów w trakcie urlopu i ze strachu posłusznie wykonujemy służbowe polecenia. Wtedy urlop przestaje być wypoczynkowy. A to już naruszenie przepisów.

- Zgodnie z prawem urlop ma służyć regeneracji sił - mówi Aleksandra Zagajewska, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie. - Wykorzystywanie pracownika i wymaganie od niego, że podczas urlopu będzie świadczył pracę jest naruszeniem przepisów.

Jak dodała rzecznik, tego czy pracownik musi być w kontakcie z pracodawcą i czy ma obowiązek odbierania służbowych telefonów na urlopie, przepisy nie regulują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie