Niszczono również słupki z tablicami.
Kandydaci na burmistrza Kozienic
Dariusz Piwoński, kandydat na burmistrza Kozienic, startujący z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości odnotował już co najmniej kilka przypadków niszczenia plakatów wyborczych.
- Cały proceder rozpoczął się w ubiegłym tygodniu. Plakaty zrywano nawet trzy razy dziennie - opowiada Dariusz Piwoński.
NISZCZONO PLAKATY I TABLICE
Według niego taka sytuacja trwała półtora tygodnia. Plakaty były rozrywane i zaklejane innymi. Łamano także słupki z tablicami ustawione na prywatnych posesjach.
- Moje plakaty pojawiły się w Kozienicach pierwsze i widocznie niektórym osobom się to nie podobało - mówi. - Teraz mamy kilkudniową przerwę i wcale ich nie rozwieszamy, ale zaczniemy to robić już od soboty.
Kandydat na burmistrza Kozienic jest zniesmaczony takim zachowaniem. - Najgorsze jest to, że plakaty niszczono na terenach prywatnych posesji. Robili to młodzi chłopcy, którzy niejednokrotnie przeskakiwali przez płoty. Jeden z nich został złapany, ale ponieważ obiecał, że nie będzie tego już więcej robił, nie zgłosiliśmy tego na policję.
DZIWNE ZAGRYWKI
Według Dariusza Piwońskiego wojna na plakaty w tych czasach nie powinna mieć miejsca.
- Takie zagrywki były modne i do przyjęcia jakieś 20 lat temu. Teraz jest to po prostu śmieszne. Te plakaty, które zostaną zniszczone będą zaklejane nowymi - twierdzi Piwoński. - Plakatów mamy tyle, że moglibyśmy je rozwieszać aż do końca grudnia, więc jest to czyjś darmowy trud.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?