Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto milczał, a kto mówił na okrągło? Ranking aktywności posłów z regionu

Janusz PETZ [email protected]
ilustracja
ilustracja
Co robili w Sejmie nasi parlamentarzyści przez ostatnie lata?

Największe gaduły

Największe gaduły

Największym gadułą wśród naszych parlamentarzystów okazała się minister Ewa Kopacz. Według portalu Sejmometr, prowadzonego przez organizacje pozarządowe, który monitoruje pracę wszystkich posłów, minister zdrowia we wszystkich swoich wystąpieniach wypowiedziała 66 tysięcy 272 słowa (średnio 1086 słów w jednej wypowiedzi). Można dodać, że średnia sejmowa dla statystycznego posła wyniosła 18 tysięcy 641 słów, a średnia długość wypowiedzi to 313 słów. Na drugim miejscu wśród najbardziej gadatliwych był Marek Wikiński, a na trzecim Marzena Wróbel.

Sami posłowie niewiele sobie robią ze statystyk. Krótka pyskówka z trybuny sejmowej lub niedorzeczna interpelacja - w tym specjalizują się nasi "wybrańcy". Mimo wszystko warto przejrzeć się liczbom, które w jakimś stopniu pokazują one komu się chce, a kto sobie odpuszcza.

Ze statystyk sejmowych wynika, że z posłów z naszego regionu najbardziej stara się Krzysztof Sońta, członek klubu Prawa i Sprawiedliwości. 161 wystąpień, 218 interpelacji i 37 zapytań robi wrażenie - to jeden z lepszych wyników wśród wszystkich posłów Sejmu obecnej kadencji.

POSEŁ INTERWENIUJE

Poseł występował w sprawach różnej wagi i znaczenia. Interweniował w sprawie rolników, oświaty, ochrony zdrowia, ale też w sprawach lokalnych takich jak sytuacja radomskiego PKS, albo budowie naszego odcinka trasy numer 7. Najbardziej zapamiętano go jednak zapewne z utarczki z wicemarszałkiem Sejmu Stefanem Niesiołowskim podczas debaty na temat katastrofy smoleńskiej.

Analizując statystyki trudno nie zauważyć, że bardzo dużą aktywność przejawiali posłowie opozycyjni. Marzena Wróbel wypowiadała się z trybuny sejmowej 212 razy, Marek Suski ponad 100, a Dariusz Bąk niespełna 100 razy.

W klasyfikacji tej najbardziej blado wypadł Czesław Czechyra poseł Platformy Obywatelskiej z Kozienic, który niejednokrotnie podkreślał, że dla niego liczy się efektywna praca, a nie "pustosłowie". Jednak znalazł on tylko sześć powodów, aby złożyć interpelację, podczas gdy jego partyjny kolega Radosław Witkowski skorzystał z tej formy interwencji 79 razy.

NA MÓWNICY

Z zapytania poselskiego, na które zobowiązani są odpowiadać szefowie centralnych instytucji często korzystał - obok Krzysztofa Sońty - Mirosław Maliszewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł Maliszewski często dociekał w sprawach związanych ze wsią i rolnictwem, a adresatami jego pytań byli: minister rolnictwa, ale też finansów czy pracy i polityki społecznej.

Bardzo często z trybuny sejmowej zabierał głos Marek Wikiński, co łatwo wytłumaczyć jego pozycją w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a w konsekwencji możliwością częstego zabierania głosu w imieniu klubu.

... I NA WAGARACH

Poseł Marek Wikiński znalazł się jednak wraz z Mirosławem Maliszewskim w czołówce parlamentarzystów, którzy mieli najwięcej nieobecności. Obaj znaleźli się w tej niechlubnej kategorii w doborowym towarzystwie, bo często posiedzenia Sejmu i głosowania opuszczali najbardziej aktywni członkowie rządu (i jednocześnie posłowie), ale też szefowie partii.

Donald Tusk zanotował zaledwie 24 - procentową frekwencję podczas głosowań, a Aleksander Grad 42 - procentową. Tymczasem Marek Wikiński miał obecność 65 - procentową, a Mirosław Maliszewski 76 - procentową.

Najbardziej sumiennym posłem okazał się natomiast Czesław Czechyra, który nie opuścił ani jednego głosowania. 99 - procentową frekwencję mieli natomiast: Radosław Witkowski z Platformy Obywatelskiej oraz Krzysztof Sońta i Marzena Wróbel z Prawa i Sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie