Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto na prezydenta Radomia? Ujawniamy pierwsze nazwiska kandydatów, którzy brani są pod uwagę w przyszłorocznych wyborach. Oto wyniki pierwszego sondażu

Antoni SOKOŁOWSKI [email protected] współpraca /ber/, /dyb/, /MAR/, /ik/, /wit/
Wybory samorządowe odbędą w listopadzie 2010 roku. Jednak niedawne, czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego pokazały siłę poszczególnych komitetów, także tych w Radomiu. Kto teraz może mieć chrapkę na przejęcie sterów w mieście?

JAK ZROBILIŚMY SONDAŻ?

JAK ZROBILIŚMY SONDAŻ?

Od poniedziałku do środy przeprowadziliśmy sondaż wyborczy na ulicach Radomia, w którym wypowiedziało się 500 zdeklarowanych respondentów, czyli takich, którzy byli zdecydowani, na kogo byliby skłonni zagłosować. Pytanie brzmiało następująco: "Gdyby dziś odbywały się wybory na prezydenta Radomia, na kogo Pani/Pan odda głos?".

Sondę przeprowadzaliśmy w różnych dzielnicach: na Ustroniu, Plantach, w Śródmieściu, na Gołębiowie, przy dworcu PKP i przy targowiskach. Byliśmy na mieście w różnych porach dnia.

Na razie tylko lewica zgłosiła oficjalnie swojego kandydata na fotel prezydenta Radomia. Pozostałe ugrupowania polityczne czekają, ale nie zasypiają gruszek w popiele. Wiemy, że toczą się nieoficjalne rozmowy, choć formalnie partie zaczną zgłaszać swoich kandydatów za miesiąc czy dwa.

RUSZYŁ WIKIŃSKI

Poseł Marek Wikiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej ogłosił swoje plany w czerwcu, tuż po zakończonej kampanii do europarlamentu.

- Nawet w tej kampanii uprzedzałem, że celem moim jest rozwój Radomia i nie wykluczam, że wystartuję w wyborach prezydenckich - mówi Marek Wikiński.

Poseł dodaje, że mimo wakacji prowadzi rozmowy z wieloma środowiskami radomskimi. Spotkał się między innymi z byłymi prezydentami miasta. - Były to bardzo życzliwe i owocne rozmowy - dodaje tajemniczo.

Według Wikińskiego, siłą kandydata będzie też jego lista kandydatów na radnych w mieście. Jeśli na tej liście znajdą się silne nazwiska, lokalne autorytety, to "pociągną" w górę też kandydata na prezydenta.

- W moim zapleczu są kompetentne osoby, które są w stanie z marszu pokierować sprawami miasta - zaznacza parlamentarzysta.

GRA Z PREZYDENTEM

Najbardziej liczącym się rozgrywającym w najbliższych wyborach jest bez wątpienia Andrzej Kosztowniak, obecny prezydent Radomia, jeden z liderów Prawa i Sprawiedliwości w naszym mieście. Siłę obecnego prezydenta pokazuje nie tylko nasz sondaż, ale i fakt, że w obecnej Radzie Miasta połowa radnych zasiada z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Tak silna drużyna, dodatkowo wzmocniona koalicją ze Wspólnotą Samorządową, może liczyć na duże wsparcie.

- Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy będę kandydował - powiedział nam Andrzej Kosztowniak.

Dodał, że będzie konsultował się z rodziną na temat swojego ponownego startu w wyborach. Prezydent rozważy też, czy kierowanie miastem nie pochłania jemu zbyt dużo zdrowia i czasu.

- Ale przede wszystkim jest jeszcze za wcześnie, by poważnie traktować czyjś udział w wyborach. Prawo i Sprawiedliwość podejmie decyzję jesienią, kto będzie oficjalnym kandydatem. Dobrze nam się współpracuje ze Wspólnotą Samorządową. Można przypuszczać, że będzie to wspólny kandydat, ale najpierw przeprowadzimy rozmowy - zastrzega się Andrzej Kosztowniak.

WAŻNI LIDERZY

W naszym rankingu uwzględniliśmy też innych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, jak Zbigniew Kuźmiuk, czy poseł Krzysztof Sońta. Wprawdzie Krzysztof Sońta formalnie nie należy do partii, a do Wspólnoty Samorządowej, ale oba ugrupowania ściśle ze sobą współpracują, a część radnych Wspólnoty należy też i do Prawa i Sprawiedliwości.

Zarówno jednak Kuźmiuk, jak i Sońta udowodnili, że są poważnymi graczami na scenie politycznej. W wyborach do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Kuźmiuk w czerwcu zgarnął na Mazowszu całkiem poważną pulę - 19 230 głosów, dającą 4,95 procent poparcia. Z kolei Krzysztof Sońta miał tych głosów - 4 671, czyli 1,2 procent. Kuźmiuk nie dostał mandatu, ale zaraz pojawiły się głosy, że wystartuje na prezydenta Radomia.

- Rzeczywiście, ja też słyszałem, że brany jestem pod uwagę w wyborach na prezydenta Radomia. Dementuję jednak te informacje - nie będę brał udziału w tych wyborach - ucina Zbigniew Kuźmiuk.

Prawo i Sprawiedliwość może jednak wystawić Kuźmiuka do samorządu Mazowsza. Zbigniew Kuźmiuk już był marszałkiem Mazowsza i pokazał się z dobrej strony.

Także poseł Krzysztof Sońta nie potwierdza swego udziału w wyborach prezydenckich. - Zadowoleni jesteśmy z koalicji Wspólnoty z Prawem i Sprawiedliwością. Nie wykluczam, że i tym razem wystawimy wspólnego kandydata. Kto to będzie? Poczekamy, porozmawiamy - mówi poseł.

ZASKOCZY PLATFORMA

To pewne: swojego kandydata w mieście wystawi też Platforma Obywatelska. Kogo? Na politycznej giełdzie przewija się kilka nazwisk. Wśród nich są niektórzy radni Platformy, minister Ewa Kopacz, ale i poseł Radosław Witkowski.

- Dziś jednak za wcześnie mówić o nazwiskach. Radomska Platforma zbierze się we wrześniu i wówczas wyłoni kandydata - komentuje poseł.

Najprawdopodobniej 25 września zbierze się konwent partii w Radomiu. Po wewnętrznym głosowaniu będzie wystawiony kandydat.

- Potwierdzam, że ja będę ubiegał się o nominację Platformy na kandydata na prezydenta Radomia - dodaje Radosław Witkowski.

LUDOWCY CZEKAJĄ

Trzeba od razu powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe od lat nie potrafi wyłonić w Radomiu silnego lidera. Kiedyś byłby nim Zbigniew Kuźmiuk, ale odkąd przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości, brakuje wyrazistej osobowości u ludowców. My w sondażu wskazaliśmy na Bożennę Pacholczak. Rozpoznawana w Radomiu jako była dyrektor szpitala na Józefowie jest obecnie w zarządzie Mazowsza. Startowała na prezydenta Radomia w 2006 roku, uzyskała wówczas 1413 głosów, co stanowiło ledwie 2,14 procent poparcia. Być może ludowcy wystawią Dariusza Piątka, obecnego wicewojewody mazowieckiego.

- Nie odpuszczamy wyborów prezydenckich. Na pewno będziemy mieli własnego kandydata - powiedział nam jeden z liderów Stronnictwa na Mazowszu.

KOLEJNI W KOLEJCE

Do wyborów pozostało jeszcze trochę czasu. W sondażu uwzględniliśmy też takich kandydatów, jak Jakub Kluziński, radny ugrupowania Kocham Radom. Ten niemal zupełnie nieznany kandydat na prezydenta Radomia przed trzema laty miał 8093 głosy, dające mu aż 12,23 procent poparcia. Jednak Kocham Radom ma dziś tylko jednego radnego w samorządzie Radomia, ugrupowaniu brakuje struktur.

Nie wiadomo jeszcze jak zachowa się ugrupowanie Radomianie Razem. W Radzie Miasta mają sześć mandatów. Z nieoficjalnych rozmów wiemy, że trudno im wskazać kandydata na prezydenta. Broni się przed tym zarówno radny Krzysztof Gajewski, jak też i były prezydent Zdzisław Marcinkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie