W naszym regionie nie było jeszcze żadnych niepokojących sygnałów dotyczących zagrożenia ptasią grypą. Mimo to wiele osób obawia się kontaktu z drobiem, nie mówiąc już o ptakach, które latają swobodnie na wolności. Lekarze weterynarii i służby porządkowe uspokajają, że wszystko jest pod kontrolą. Rynek też reaguje spokojnie - ceny drobiu spadają powoli.
Służby weterynaryjne twierdzą, że w Polsce jak dotąd nie wykryto ognisk groźnego dla ludzi wirusa H5N1. Mimo to nie brakuje osób, które dzwonią z alarmującymi informacjami do strażników miejskich, strażaków i policjantów.
- Ostatnio otrzymaliśmy sygnał, że na strychu jednej z posesji znaleziono martwą sowę. Jak się okazało, ptaszysko leżało tam nieżywe od dwóch miesięcy - mówi Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu.
- Nie możemy popadać w panikę. Mamy srogą zimę i wiele ptaków pada z wycieńczenia, z głodu czy ze starości. Poważnych sygnałów na pewno nie zlekceważymy - uspokaja Aleksander Socha, powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu.
- Mamy odzież ochronną, a w przypadku zagrożenia do dyspozycji są wojskowe kombinezony przeciwchemiczne. Wiadomo też, gdzie byłyby utylizowane padłe sztuki zarażone ptasią grypą - zapewnia Grzegorz Ornat, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Oznak paniki nie ma też na rynku, choć sprzedawcy zaobserwowali już spadek sprzedaży drobiu. Klientów nie przekonuje nawet niższa cena za kilogram kurczaka. Tańsze mięso budzi jednak wątpliwości.
- Wolę zjeść na obiad zupę ugotowaną na kostce rosołowej niż eksperymentować na własnym zdrowiu - przekonywał nas jeden z klientów radomskiego sklepu mięsnego.
Pamiętaj!
Ptactwo domowe może być trzymane na otwartej przestrzeni, ale pod warunkiem, że miejsce jest ogrodzone i zabezpieczone przed dostępem dzikich ptaków i ich odchodów. Wystawy, targi, pokazy i konkursy z udziałem żywych ptaków mogą być organizowane w wyznaczonym miejscu i za zgodą powiatowego lekarza weterynarii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?