Pomnik Kochanowskiego przyciągał uwagę przechodniów, wiele osób robiło sobie przy nim zdjęcia. Piłkarski entuzjazm trwał krótko: niedługo po tym wydarzeniu gadżety zniknęły z postumentu.
Zobacz zdjęcia z ubierania pomnika Jana Kochanowskiego w Radomiu - TUTAJ
- Spodziewałem się, że mogę mieć kłopoty z policją, ale nie przypuszczałem, że ktoś może kazać rozebrać taką dekorację. Kiedy zobaczyłem, że moich gadżetów na pomniku już nie ma zdenerwowałem się. Komu to przeszkadzało? - pyta z goryczą Edmund Kryza.
Gdzie są dekoracje? Nie wiadomo. Początkowo przypuszczano, że ktoś je ukradł, ale bardziej prawdopodobną wersją jest to, że urzędnicy magistratu nakazali je po prostu zdjąć.
- Nie wiem czy to prawda, ale chętnie się tego dowiem. Gadżety stanowią moją własność, zostały kupione za moje pieniądze i dlatego domagam się ich zwrotu - mówi Edmund Kryza, dziwiąc się jednocześnie, że akcja obywatelska, jaką podjął z okazji rozpoczęcia Euro 2012, w Radomiu została potraktowana w taki sposób.
- Jest mi bardzo przykro. Kiedy widzę jak inne miasta potrafiły stworzyć klimat wokół piłkarskiego święta, jak ubrany jest chociażby Neptun na gdańskiej Starówce, jak władze miast pomagają kibicom, to nie mogę pojąć dlaczego w Radomiu jest akurat odwrotnie - mówi rozgoryczony pomysłodawca akcji.
Pomnik Jana Kochanowskiego na deptaku w Radomiu został ubrany w kibicowskie gadżety w piątek. Miał szalik, flagę, kapelusz i piłkę. Na pomysł ubrania pana Jana wpadł Edmund Kryza, znany radomski rekordzista. Wcześniej wykonał między innymi największą na świecie piłkę nożną o średnicy 4,5 metra i największe buty piłkarskie (3,5 metra długości).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
