Wiadomo już, że co najmniej dwa medale zdobędą zawodnicy grający na co dzień w kieleckim Vive Tauronie i przynajmniej jeden z tych medali będzie złoty. W finale wystąpi bowiem dwóch zawodników mistrza Polski – Niemiec Tobias Reichmann i Hiszpan Julen Aginagalde. Hiszpania nigdy nie była mistrzem Europy, choć trzykrotnie grała w finale – w 1996 roku przegrała z Rosją, w 1998 ze Szwecją, a w 2006 z Francją; zdobywała też dwukrotnie brązowe medale – w 2000 i 2014 roku. Niemcy byli mistrzami Europy w 2004 roku, wicemistrzami w 2002 i brązowymi medalistami w 1998.
- Z meczu na mecz gra się nam coraz lepiej. Jesteśmy dumni, że możemy zagrać w finale Euro. Była okazja, żeby zamienić parę słów z moim klubowym kolegą Julenem Aginagalde, ale to nasz zespół wygra. Turniej jest znakomicie zorganizowany pod każdym względem - transportu, zakwaterowania, wyżywienia, na trybunach panuje wspaniała atmosfera. Dla mnie największą niespodzianką mistrzostw jest brak reprezentacji Polski w półfinałach – mówił Tobias Reichmann.
- Hiszpania nie zdobyła jeszcze złotego medalu mistrzostw Europy. W niedzielę wywalczymy go po raz pierwszy! Spodziewam się, że sympatia polskich kibiców będzie po naszej stronie, przecież naszą drużynę narodową prowadzi trener doskonale znany w Polsce. Atmosfera na trybunach jest niesamowita, nawet kiedy nie ma meczów z udziałem Polaków kibice wspaniale wspierają inne drużyny – mówił Julen Aginagalde.
Medale mogą zdobyć również chorwaccy skrzydłowi kieleckiego zespołu, Manuel Strlek i Ivan Cupić. Chorwacja będzie faworytem meczu z Norwegią, dla której awans do najlepszej czwórki turnieju jest największym sukcesem w historii. Chorwaci są wicemistrzami Europy z 2008 i 2010 roku oraz brązowymi medalistami z 1994 i 2012.
- Nie chcemy wyjeżdżać z Polski z pustymi rękami, chcemy wygrać mecz o brązowy medal. Spotkanie z Norwegią będzie wstępem do kwietniowych kwalifikacji olimpijskich. Mamy w składzie dużo młodych zawodników, myślimy już o przyszłości, za dwa lata Euro odbędzie się w Chorwacji. W drugiej rundzie turnieju w Polsce byliśmy świadkami wielu niespodzianek, kilka młodych ekip pokazało się z dobrej strony - powiedział Ivan Cupić, który jest również zadowolony z organizacji polskiego turnieju: - To ekstra, ekstra turniej! Wszystko jest na najwyższym poziomie, gratulacje dla wszystkich Polaków, którzy pokazali, jak bardzo lubią piłkę ręczną!
Mecz o trzecie miejsce pokaże Polsat Sport, a finał Polsat Sport i Polsat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?