MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kulinarna podróż po azjatyckich smakach

Hubert Patynowski
- Nasze dania to synteza kuchni wietnamskiej, tajlandzkiej i chińskiej – mówi Nguyen - Anh Tuan, który swój bar Ti-Gon otworzył w 1998 roku.
- Nasze dania to synteza kuchni wietnamskiej, tajlandzkiej i chińskiej – mówi Nguyen - Anh Tuan, który swój bar Ti-Gon otworzył w 1998 roku.
Zapraszamy do lokali z kuchnią wietnamską i chińską. Właściciele barów Ti-Gon i Asia zapewniają, że psy i koty w jedzeniu to tylko mity.

Dla wszystkich, którzy chcą na chwilę zapomnieć o mroźnej zimie i przenieść się w świat gorących orientalnych dań, przeprowadziliśmy rekonesans w dwóch radomskich lokalach z kuchnią azjatycką. Co polecają szefowie kuchni?

Nguyen - Anh Tuan jest z pochodzenia Wietnamczykiem. Mieszka w Polsce 20 lat. Otworzył swój lokal w 1998 roku. Prowadzić interes pomaga mu żona Polka, Barbara. Pan Nguyen zatrudnia samych polskich kucharzy. Bar Ti-Gon na ulicy 25 Czerwca był pierwszą tego typu jadłodajnią w Radomiu.

MIESZANKA TRZECH STYLI

Kuchnia, którą się tutaj serwuje, to nie tylko dania z ojczyzny właściciela.
- Nasze dania to synteza kuchni wietnamskiej, tajlandzkiej i chińskiej. Wietnamska jest sucha, chińska charakteryzuje się sosami, a tajlandzka to ostre przyprawy i słodkie dodatki jak na przykład karmel - wyjaśnia pan Nguyen. - W większości do swoich potraw używamy polskich warzyw i polskiego mięsa. Mamy oczywiście, jak przystało na orientalną kuchnie, także żywność sprowadzaną z Azji, makaron sojowy czy składniki do sosów, grzyby mun, bambus. Dbamy także o zwolenników polskiej kuchni, schabowy delikatnie przyprawiony po chińsku znajduje uznanie wśród klientów - dodaje.

NIE SMAŻY PSÓW

Nguyen - Anh Tuan nauczył się też, że nie wszystko, co smakuje jego rodakom, będzie smakować radomianom. Jednak stali klienci mają w karcie baru ulubione dania. - Naszym specjałem jest kaczka Ti-Gon - poleca szef kuchni.

Jednak Polacy, kiedy myślą o orientalnej kuchni, zaraz mają przed oczyma psa w potrawce, albo kisiel z kota. Nguyen - Anh Tuan tylko uśmiecha się smutno.
- Nasi klienci nie mają się czego obawiać. Potrawy z psów, kotów i gołębi to tylko miejskie mity. W Wietnamie takie praktyki mają miejsce, temu nie da się zaprzeczyć - przyznaje pan Tuan. - Ale czego nie zjedzą głodni ludzie w biednym kraju?
WSZYSTKO Z AZJI

O ile Nguyen - Anh Tuan czuje się w Radomiu jak u siebie, to Nguyen - Tran Quang, z pochodzenia Wietnamczyk, choć mieszka w Polsce 10 lat, nie włada zbyt dobrze naszym językiem. Mimo to otworzył rok temu bar Asia przy ulicy Żeromskiego, jest właścicielem także kilku lokali w Warszawie.

O swojej kuchni mówi, podkreślając jej niezwykłość: - Większość warzyw, owoców i przypraw importujemy z Azji. Kuchnia orientalna to ogromna ilość sposobów smażenia, do tego dochodzi szatkowanie, filetowanie, tranżerowanie, cięcia ukośne, pchane, pociągane, pionowe, z toczeniem, kolebkowe - wylicza. - Wszyscy moi kucharze są Wietnamczykami, co zapewnia prawdziwy orientalny smak naszych potraw.

W Asia serwują najróżniejsze rodzaje mięs, ryby, dania wegetariańskie także piwo. - Zimą szczególnie polecam dania na gorącym półmisku - doradza pan Quang.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie