Kusoki w gminie Rusinów
Na kusokach można było skosztować regionalnych potraw i poznać dawne zwyczaje karnawałowe. Bardzo podobał się taniec z miotłą.
- Dawniej kusoki odbywały się we wtorek wieczorem i trwały do północy. Wówczas kończono huczne zabawy a instrumenty muzyczne chowano - opowiadali uczestnicy zabawy.
Przyjmuje się, że nazwa kusoki wzięła się od słowa „kusy”, czyli krótki, a określa ostatni, krótszy tydzień karnawału, rozpoczynający się w tłusty czwartek i trwający do północy we wtorek przed środą popielcową. Ale z zabawą trzeba było uważać, bo Kusy tylko czekał na tych, którzy złamali by post, przeciągając zabawę do środy. Tak więc od tłustego czwartku aż do wtorku następnego tygodnia trwało szaleństwo. Robiono sobie przede wszystkim mnóstwo psikusów, często dość przykrych: podkradano wódkę, przyczepiano innym do pleców śledziowe łebki, zatykano kominy słomą...Tłusty czwartek nie był dniem objadania się - tym dniem był wtorek. Wiele było zwyczajów o charakterze magicznym. Trzeba było objeść się jajkami, aby kury się niosły. Kobiety musiały wytańczyć się w karczmie - to po to, by obrodził len i konopie. Ale trzeba było uważać, aby skończyć szaleństwa z wybiciem północy.
– Gdzie indziej nazywa się to ostatki, a u nas są kusoki - mówili członkowie Dojrzałej Akademii.
Na zabawie gra się melodie związane z regionem, kulturą ludową.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?